Reklama

Ładowanie...

Nie ma kryzysu?

04.05.2003
Czyta się kilka minut
Z profesorem ANDRZEJEM RYCHARDEM z Instytutu Filozofii i Socjologii PAN rozmawia Krzysztof Burnetko
K

KRZYSZTOF BURNETKO: Dotąd raczej strofował Pan publicystów sięgających w opisach sytuacji społeczno-politycznej w Polsce po słowo „kryzys”. Czy teraz nie należałoby jednak go użyć? Trwa zamieszanie wokół afery Rywina. Wedle OBOP aż 82 proc. Polaków krytycznie ocenia gabinet Leszka Millera. A niemal 2/3 sondowanych przez „Rzeczpospolitą” chce przyspieszonych wyborów.
ANDRZEJ RYCHARD: Kryzys to moment przełomowy - owszem, zapaść, ale o tak dużym nasileniu, że w jej efekcie rodzi się nowa jakość. Zgadzam się z tymi koncepcjami, wedle których kryzys w polityce to chwila, w której systemu państwowego czy partyjnego nie da się już naprawić środkami mu właściwymi i trzeba sięgnąć po metody sprzeczne z jego istotą - w tym sensie kryzys oznacza koniec dotychczasowego systemu. W latach 80. komunizm znalazł się w kryzysie, bo jego centralnie planowanej gospodarki nie...

17421

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]