Dodał też: „Jak będzie ładny lipiec, to zachęcam do wyjechania na zieloną trawkę”. Mówiąc o alternatywie, jaką będzie komunikacja piesza, przypomniał: „Pielgrzymka ma to do siebie, że odbywa się na piechotę”. Wyliczenia, według których opuszczenie miejsca mszy papieskiej w Brzegach trwać będzie osiem godzin, skomentował ze stoickim spokojem: „W Kolonii ostatni uczestnik tej mszy opuścił jej teren po 20 godzinach. Osiem godzin to nie jest źle”. Zaznaczył przy tym: „To podmokły teren. Jak popada, to będzie fatalnie”. Wyraził także nadzieję, że wiele osób spotka się z papieżem w Częstochowie.

ORZECHY DLA JAGIEŁŁY

Przygotowania do ŚDM obejmują także szorowanie monumentów. Jako pierwszy odnowiony zostanie pomnik Grunwaldzki na pl. Matejki – a raczej jego replika, ustawiona w 1976 r. w miejscu oryginału, zniszczonego przez hitlerowców. Do czyszczenia zostaną...