Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Byłoby mi chyba trudno wymienić jeden tytuł: uważam, że w dziedzinie prozy historycznej, jeśli już używać takiego określenia, była to autorka jedna z najważniejszych. Jej twórczość jest porównywalna z twórczością Teodora Parnickiego, choć oczywiście jest to od Parnickiego bardzo różne.
Wyróżniłbym powieść "Panowie Leszczyńscy" i "Apokryf rodzinny", który zresztą bardziej przypomina prozę - jeśli wolno tak nazwać - genealogiczną. "Panów Leszczyńskich" uważam za prozę konkurencyjną w stosunku do Sienkiewicza, a konkretnie do "Trylogii" (to m.in. chciałem powiedzieć w moim nagrobku dla Hanny Malewskiej: "zamiast serc krzepicielstwa krzewiła myślenie / mitotwórstwo zastąpił stały trud poznania"). Uważam, że język "Panów Leszczyńskich" jest bliższy polszczyzny XVII-wiecznej niż język Sienkiewicza. Pod względem krzepicielstwa serc nikt Sienkiewiczowi nie dorówna - u Malewskiej nie o to chodzi, powieść "Panowie Leszczyńscy" nie ma rywalizować z Sienkiewiczem, ona na swój sposób koresponduje z "Pamiętnikami" Jana Chryzostoma Paska.
"Apokryf rodzinny" nie ma nic wspólnego z powieścią rodzinną. Z perspektywy narratorki szuka Malewska swoich tradycji rodzinnych, zdając sobie sprawę, że każdy człowiek posiada dwoje rodziców, czworo dziadków, ośmioro pradziadków itd. Oznacza to postępującą liczbę różnych tradycji, jeśli się nie chce uprzywilejowywać przodków jednego nazwiska. W konkretnym przypadku Hanny Malewskiej, wśród mnożących się przodków kryją się najrozmaitsi ludzie i ich historia zamienia się w historię XIX wieku (u Malewskiej kończy się to w końcówce wieku XVIII). W odkryciu wieloźródłowości ludzkiej genealogii widzę rewelacyjność "Apokryfu rodzinnego".
Henryk Bereza jest krytykiem literackim, eseistą, wieloletnim redaktorem miesięcznika "Twórczość". Ostatnio wydał tom poezji "Względy" oraz tom rozmów "Końcówki. Henryk Bereza mówi" (z Piotrem Czerniawskim i Adamem Wiedemannem).