Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
PROF. ALEKSANDER FIUT
Upadały państwa i imperia, przemieniały się ustroje, przeobrażały granice, gwałtowne paroksyzmy stawały się udziałem rozmaitych ideologii. Tymczasem ten skromny graficznie zbiór książek, owoc wspólnej pasji i pracy wydawców oraz znakomitych znawców literatury, już od stulecia tworzy jedynie pozornie kruchy, a w istocie nienaruszalny i stale rosnący mur – przeciwko ignorancji, zagrożeniu kultury, zniewoleniu umysłów i znieprawieniu sumień.
PROF. JERZY JARZĘBSKI
„Biblioteka Narodowa” jest w tej samej mierze wiecznotrwała, co zmienna i podległa historycznej ewolucji. Z jednej strony, ma w zasadzie odbijać w sobie „kanoniczny” zestaw dzieł wyborowych, o którym Hieronim Kubiak sądził, że stanowi niezmienny prawie i dziedziczony po przodkach z pokolenia na pokolenie zbiór arcydzieł – obowiązkowych lektur wykształconego Polaka. Z drugiej strony – właśnie przez swoją wiecznotrwałość – ten zbiór podlegać musi wciąż nowym interpretacjom.
WOJCIECH ORLIŃSKI
Nasza kultura jest naszą tajną superbronią. Już kilkakrotnie ocaliła nas, kiedy niczego innego nie mieliśmy. (…) W przyszłości być może papierowe książki wypadną z obiegu, bo ludzkość wynajdzie – by przywołać Pawlikowską-Jasnorzewską – „kikimobil, biofon, wirocykl i astrodaktyl”. Ale rola bibliotekarza, kuratora, redaktora, wydawcy pozostanie taka sama jak dziś czy dwieście lat temu, gdy Józef Maksymilian Ossoliński tworzył zalążek tej szacownej instytucji. Pozdrawiam czytelników z 2119, 2219 i kolejnych lat jubileuszowych. Mam nadzieję, że wy również świętujecie tę rocznicę w wolnej i demokratycznej Polsce.
PROF. MARIA PRUSSAK
Do dziś wiem, że jeśli potrzebna mi jest podstawowa wiedza o jakimkolwiek utworze, od omówienia kolejnych wydań autorskich po recepcję, warto zacząć od lektury kolejnych tomów opracowywanych w obu seriach BN. W świecie komercyjnych wydawnictw i cyfrowych wolnych lektur wołanie o wiarygodność tekstu powinno zabrzmieć jeszcze głośniej, a odpowiedzialność redakcji „Biblioteki Narodowej” jest tu nie do przecenienia.