Ładowanie...
Zmagania ze stuleciem

Błoński pisał o Miłoszu, że jest “jak świat". Granice tego świata obejmowały wielkie obszary; dziś Miłosz, na pewnych warunkach, staje się reprezentantem myśli, duchowości i wyborów, których dokonywał niegdyś na własny rachunek, a które teraz przemieniają się we wzory bądź antywzory literackie i kulturowe.
Tak dzieje się prawie zawsze: “badacze owadzich nogów" podejmują aktywność, ale nie należy się zbyt przejmować kąśliwą uwagą poety.
Rozmawialiśmy w Paryżu, który wciąż pozostaje, moim zdaniem, nie do końca objaśnionym miejscem w biografii Czesława Miłosza, zapewne dlatego, że sam je emocjonalnie odrzucał, bo przeżył w nim swoje najbardziej bodaj traumatyczne lata. Bronił się przecież przed tym miastem: “Doliną Issy" chociażby. Ale wciąż “Rue Descartes" pozostanie jednym z najlepszych wierszy, jakie napisał, i w nim, jak w soczewce, odbijają...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]