Mury Ferrary

Jest autorem jednej z najpiękniejszych powieści minionego wieku. „Ogród rodziny Finzi-Continich” (1962) ukazał się u nas dwa lata później. Na kolejną książkę Bassaniego po polsku trzeba było czekać 50 lat. Teraz otrzymaliśmy trzecią.

19.06.2017

Czyta się kilka minut

Wszystkie one – „Ogród...”, „Złote okulary” i „Między murami” – są częścią większej całości, bowiem Giorgio Bassani (1916–2000) był wierny jednemu tematowi: rodzinnej Ferrarze, zwłaszcza zaś społeczności żydowskiej tego miasta w czasach faszyzmu. „Pozorna prostota – pisze italianistka Joanna Ugniewska – kryje wyrafinowaną konstrukcję literacką; poszerzane i zmieniane wydania jego opowiadań i powieści składają się na kolejne warstwy rozległego fresku. Ostateczna edycja „Il romanzo di Ferrara” (1980) zawiera, po daleko idących przeróbkach, całość dorobku pisarskiego Bassaniego. Dorobek ten jawi się jako jedna, wielka powieść, jednolita, mimo kolejnych nawarstwień, wyraz hołdu dla zmarłych”. Bassani był zresztą cierpliwym redaktorem nie tylko własnych książek. To właśnie on, pracując w oficynie Feltrinellego, zdecydował o publikacji „Lamparta” (czy też „Geparda”), powieści Tomasiego di Lampedusy odrzuconej wcześniej przez inne wydawnictwa.

„Pięć historii ferraryjskich” (1956; polskie tłumaczenie oparto na wersji późniejszej, ostatecznej) stanowi pierwsze ogniwo wspomnianego cyklu. Niespieszna, achronologiczna narracja, skupiona na szczególe, z niezwykłą dbałością osadzona w krajobrazie miasta, buduje obraz zamkniętego świata, którego mieszkańcy starają się niejako przejść do porządku nad zmianami przynoszonymi przez historię, milcząco się do nich dostosowując i starając się potem unikać ewentualnych rozliczeń. Na tym tle pojawiają się wyraziste sylwetki ludzi samotnych, wyobcowanych, wykluczonych z racji pozycji społecznej, pochodzenia bądź przekonań. Najmocniejszym bodaj z tych opowiadań jest „Tablica na via Mazzini”. Oto w sierpniu 1945 r. do miasta powraca z obozu Geo Josz jedyny ocalały ze stu osiemdziesięciu trzech członków ferraryjskiej gminy żydowskiej, deportowanych dwa lata wcześniej. Pojawia się w chwili, gdy na ścianie synagogi wmurowywana jest właśnie tablica pamiątkowa – także i z jego nazwiskiem... Niespodziewany powrót ocaleńca okaże się dla wszystkich niewygodny, a jego upominanie się o pamięć, burzące odzyskany z trudem spokój współobywateli, staje się stopniowo publicznym skandalem. Ofiara domagająca się uwagi? – cóż za nieprzyzwoitość, przecież wszyscy byliśmy ofiarami!

Niech was nie zwiedzie powolny rytm opowieści prowadzonej rozbudowanymi, czasem niemal przestylizowanymi zdaniami. „Między murami” to w istocie książka ostra i gorzka, choć tę gorycz łagodzi melancholia. ©℗

Giorgio Bassani, MIĘDZY MURAMI. PIĘĆ HISTORII FERRARYJSKICH, tłum. Halina Kralowa, Zeszyty Literackie, Warszawa 2017, ss. 188.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 26/2017