Misja i pasja

Wielowątkowy wywiad rzeka z wybitnym uczonym, monografistą szkoły lwowsko-warszawskiej, a równocześnie publicystą. Opowieść o życiu i filozofii, wyrazisty głos w polskich sporach światopoglądowych.

18.10.2014

Czyta się kilka minut

Filozof, logik, emerytowany profesor Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ubiegłoroczny laureat polskiego Nobla, czyli Nagrody Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, za „wszechstronną analizę prac szkoły lwowsko-warszawskiej i wprowadzenie jej dokonań do międzynarodowego dyskursu współczesnej filozofii”. Niestrudzony uczestnik debat publicznych i celny polemista, orędownik racjonalizmu. Jan Woleński.

Książka rozmów z prof. Woleńskim nie jest nazbyt obszerna, ale bardzo gęsta i wielowątkowa. Dotyczy zarówno jego biografii, w tym kwestii związanych z późno odkrytym żydowskim pochodzeniem, jak i problemów filozoficznych, które go zajmowały (druga z trzech części książki, zatytułowana „Misja: filozofia”, jest najobszerniejsza), źródeł jego światopoglądu, stosunku do religii, sporów toczonych dziś w Polsce, nawet sportu. Sporo się dowiadujemy o codzienności PRL-u, mechanizmach systemu i środowisku uniwersyteckim.

Czytając dziś rozmaite relacje z tamtych lat, można odnieść wrażenie, że życie ówczesne było jedną wielką konspiracją, liczba kombatantów rośnie z każdym rokiem. Woleński patrzy na przeszłość z trzeźwym dystansem, nie ukrywa swej przynależności do PZPR (wystąpił z niej w 1981 r.), wspomina zakulisowe rozgrywki partyjne i nie szuka usprawiedliwień. O ukąszeniu heglowskim czy tym bardziej marksistowskim nie mogło zresztą być mowy u przekonanego zwolennika filozofii analitycznej. W roku 1974 byłem słuchaczem wykładów doc. Woleńskiego na Wydziale Prawa. Przedmiot, zgodnie z programem studiów, nazywał się „filozofia marksistowska”, wykłady natomiast – znakomite! – traktowały o filozofii Locke’a i Hume’a, o XIX-wiecznym pozytywizmie, o Kole Wiedeńskim i Wittgensteinie. O Marksie, zarówno w sali wykładowej, jak i podczas egzaminu, ani słowa...

Urodzony we wrześniu 1940 r. w Radomiu, podczas ucieczki rodziców ze Lwowa, Jan Woleński pierwsze lata życia spędził w Warszawie, po wojnie zamieszkał z matką w Krakowie. Ukończył prawo, później filozofię; u początków jego drogi naukowej znalazł się referat przygotowany na ćwiczenia z teorii państwa i prawa, oparty na artykule... Krzysztofa Kozłowskiego, wówczas już redaktora „Tygodnika”, opublikowany wcześniej w czasopiśmie naukowym, a dotyczący statusu nauk prawnych i dogmatyki prawa. Wśród filozofów polskich, którzy mieli na niego istotny wpływ, byli Kazimierz Ajdukiewicz, Tadeusz Kotarbiński, Tadeusz Czeżowski, Izydora Dąmbska. Wykładał na Wydziale Prawa UJ, potem na Politechnice Wrocławskiej. W 1988 r. wrócił na Uniwersytet Jagielloński. Przyjęty został do odnowionej Polskiej Akademii Umiejętności. Konsekwentnie domaga się przyznania filozofii znaczącego miejsca w edukacji: „Filozofia jest kształtowaniem umysłu od początku jego istnienia”.

W 1979 r. dowiedział się, że jego rzeczywisty ojciec był najprawdopodobniej Żydem, później – że rodzice matki przeszli na katolicyzm już po jej przyjściu na świat. „Nigdy nie miałem problemu ze swoim żydostwem – mówi teraz. – W pewnym momencie uznałem natomiast, że to jest pewne dziedzictwo, do którego powinienem się odnieść i nawet zaakceptować bardziej niż tylko jako fakt genetyczny”. Stąd zaangażowanie w walkę z antysemityzmem, zainteresowanie przeszłością własnej rodziny i tradycją żydowską, przy zachowaniu dystansu wobec wiary.

„Jestem agnostykiem, ale ze wskazaniem ateistycznym... Uważam, że nie potrafię udowodnić ani istnienia Boga, ani nieistnienia Boga, ale muszę wybrać. I wybieram niewiarę”. Przyjaźnie z duchownymi katolickimi łączy Woleński z krytyką współczesnej roli społecznej polskiego Kościoła, który od lat 90. stał się jego zdaniem jednym z hamulców modernizacji. Wypowiada się ostro, angażuje się mocno w spory dotyczące kształtu naszego życia publicznego.

Rozmówców profesora jest w tej książce aż troje: jego współpracownik, doktor filozofii Sebastian T. Kołodziejczyk, jezuita, doktor psychologii i redaktor „TP” Jacek Prusak oraz dziennikarka Jolanta Workowska. W przedmowie tłumaczą się z „uchwytnej w wywiadzie różnicy stylów, wrażliwości i zainteresowań osobą Rozmówcy”. Trochę szkoda, że nie zaznaczyli po prostu autorstwa poszczególnych pytań, bo sam pomysł takiego wielogłosu świetny. I jeszcze jedno: egzemplarz, z którego korzystałem, pozbawiony jest indeksu osób...

Dziękując w posłowiu rozmówcom i wydawcy, prof. Woleński z właściwą sobie autoironią zauważa: „Może moje życie nie jest (nie było) na tyle interesujące, aby je opowiadać innym, ale moja perspektywa jest oczywiście inna. I dlatego ten wywiad jest wartością samą w sobie, przynajmniej dla mnie”. Zapewniam – nie tylko dla niego!


Zapraszamy na spotkanie z JANEM WOLEŃSKIM – Targi Książki w Krakowie, sobota 25.10, godz. 14, stoisko CCP B81, hala Dunaj.


„Wierzę w to, co potrafię zrozumieć”. Z Janem Woleńskim rozmawiają Sebastian T. Kołodziejczyk, Jacek Prusak i Jolanta Workowska, Copernicus Center Press, Kraków 2014

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 43/2014