Ludowe przymiarki
Ludowe przymiarki
Na widok zbliżających się dziennikarzy Wincenty Witos, trzykrotny premier II RP, wybitny działacz ruchu ludowego, zwykł pospiesznie ubierać kalosze, by pozować do zdjęcia w stroju chłopa. Obecnym ludowcom nie potrzeba już gumofilców jako alibi. Partia chce uchodzić za nowoczesną, otwartą na Europę i świat. Do wyborów 21 października idzie z najłagodniejszą - w porównaniu z innymi partiami - retoryką i najmniej kontrowersyjnymi hasłami.
Do sondaży, które w najlepszym razie dają PSL szansę na przekroczenie pięcioprocentowego progu, należy podchodzić z rezerwą. Spójrzmy na wyniki partii z lat ubiegłych. Między 1991 a 2001 r. wahały się one w granicach od 7 do 15 proc. głosów. Potem Stronnictwo wypadło słabo w wyborach do Parlamentu Europejskiego w 2004 r. (nieco ponad 6 proc. głosów) i w ostatnich do Sejmu w 2005 r. (prawie 7 proc.), ale było czarnym koniem...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]