Reklama

Ładowanie...

Los biedaprzedsiębiorcy

13.04.2020
Czyta się kilka minut
DANIEL DZIEWIT, przedsiębiorca: W polskim handlu i usługach zasadą jest przerzucanie kosztów na słabszego. Epidemia tylko obnażyła słabość tego systemu.
Andrzej Kuczyński, właściciel baru Wild Beef nad Wisłą, po zamknięciu lokalu z powodu pandemii rozpoczął produkcję przyłbic ochronnych. Warszawa, 6 kwietnia 2020 r. / Fot. Donat Brykczyński / Reporter
R

RAFAŁ WOŚ: Jest Pan badaczem tych rejonów polskiej gospodarki, które określiłbym jako bebechy kapitalizmu. To mało eleganckie, ale trafne określenie tego, o czym będziemy rozmawiać: małych sklepów franczyzowych, stacji benzynowych czy jeszcze mniejszych studiów paznokci. Co się tam teraz dzieje?

DANIEL DZIEWIT: Pierwsze słowo, które przychodzi mi do głowy, to kruchość. Wiele było w minionych trzydziestu latach gadania o „polskim cudzie gospodarczym”.

Padały też inne określenia: „zielona wyspa”, „europejski lider wzrostu”, „Niemcy Europy Wschodniej”.

A mnie się polska gospodarka – a zwłaszcza te jej rejony, które od lat obserwuję – zawsze kojarzyła z siecią pająka. Pajączki tkały ją i tkały. Trzeba przyznać, że były w tym cholernie dobre.

Aż wiatr mocniej dmuchnął…

I sieć się porwała.

Krótko po wprowadzeniu pierwszych...

15280

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]