Księżyc – perspektywy eksploracji

26.07.1969

Czyta się kilka minut

21 lipca 1969 roku człowiek stawiając stopy na powierzchni Księżyca dowiódł możliwości lądowania na ciałach niebieskich pojazdów z ludzką załogą na pokładzie i możliwości bezpiecznego pokonywania niewielkich na razie odcinków przestrzeni kosmicznej. Przeprowadzone wcześniej tzw. miękkie lądowania na powierzchni Księżyca radzieckich i amerykańskich pojazdów kosmicznych dowiodły możliwości bezpiecznego transportowania przez przestrzeń kosmiczną na inne ciała niebieskie dużych stosunkowo ładunków przy pomocy urządzeń bezzałogowych.

Dokonanie lądowania, o których historycznym znaczeniu nie trzeba przekonywać, stanowią równoległe kroki ludzkości, kroki wzajemnie się uzupełniające w dążeniu do opuszczenia przez człowieka jego naturalnego środowiska biologicznego. Nie można bowiem myśleć o badaniu — nawet nie o opanowywaniu — ciał niebieskich bez fizycznej na nich obecności człowieka, tak jak nie można zapewnić skuteczności badań przynajmniej — nawet nie opanowywania — bez zapewnienia środków niezawodnego transportu pomiędzy ludźmi znajdującymi się na różnych ciałach niebieskich, transportu, który w obecnych warunkach technicznych zapewnia optimum rezultatów przy użyciu środków transportu bezzałogowego.

SPRAWA KOSZTÓW
Osiągnięcia, których etapem jest lot „Apollo-11” i lot „Łuny-15”, uzyskano kosztem stosunkowo niewielkich nakładów finansowych: całość operacji, zakończonej lądowaniem „Apollo-11”, kosztowała prawdopodobnie ok. 25 miliardów dolarów i na podobnym najprawdopodobniej poziomie kształtują się wydatki programu, którego częścią jest lot „Łuny-15”.

W porównaniu na przykład z wydatkami wszystkich państw świata na zbrojenia w 1968 roku stanowi to niewiele ponad czwartą ich część. Z tym, że nakłady na realizację programu badań kosmicznych, rozłożone na przestrzeni kilkunastu ostatnich lat, nie są tak nieproduktywne i bezcelowe, jak mogłoby to wynikać z oceny niektórych krytyków, uważających, iż pierwej trzeba zaspokoić potrzeby Ziemi, zanim przystąpi się do badania Kosmosu.

Produktywność wydatków na programy opanowywania Kosmosu porównać można do produktywności wydatków na badania podstawowe: pozornie nie przynoszą one bezpośrednich korzyści. Jednak w trakcie ich prowadzenia, niejako mimochodem, dokonywane są odkrycia, wynalazki i ulepszenia, które natychmiast mogą być zastosowywane do nowoczesnych rozwiązań konstrukcyjnych, zmian technologii, do ulepszania otaczającej człowieka na ziemi rzeczywistości. Tak więc na przykład stwierdzono. że promieniowanie oddziaływające na przedmioty znajdujące się w przestrzeni kosmicznej, groźne dla człowieka, zmienia właściwości metali i stopów: w niewielkim stopniu zmniejsza ich gęstość, nie zmienia właściwości termicznych, zwiększa twardość i oporność przewodnictwa elektrycznego. Bardzo wysokie i bardzo niskie temperatury, którym muszą oprzeć się urządzenia wysyłane w przestrzeń kosmiczną, postawiły uczonych wobec konieczności zastosowania nowych materiałów, których na ziemi używa się już w procesie produkcji, jak na przykład cermety — mieszaniny złożone z proszków ceramicznych i proszków metali. Efektem badań przestrzeni kosmicznej jest wkroczenie na drogę produkowania mas plastycznych, w których zamiast węgla stosowany jest krzem. Także dla potrzeb badań kosmicznych zapoczątkowano produkcję zminiaturyzowanych do trudno wyobrażalnych rozmiarów urządzeń elektronicznych, skonstruowano nowe ogniwa paliwowe, wynaleziono nowe techniki łączenia (klejenia) różnych materiałów, rozwija się krionika. Szereg tych wynalazków już w tej chwili znajduje zastosowanie w produkcji dla bieżących potrzeb...

Przewidywalnym celem dalszych lotów człowieka na Księżyc jest założenie tam stałej bazy, w której przebywaliby ludzie. Realizacja tego zamierzenia zależeć będzie od szeregu czynników, tak biologicznych (tolerancja organizmu ludzkiego na pobyt w warunkach księżycowych), jak i technicznych. I w pierwszym i w drugim wypadku wyprawa ,,Apollo-11” pozwoli na realną ocenę możliwości założenia pierwszego poza Ziemią nowego „domu” dla człowieka.

BAZA KSIĘŻYCOWA
Założenie stałej bazy na. Księżycu jest logicznym celem do osiągnięcia którego w dalszej perspektywie zmierzają przeprowadzane próby. Założenie takiej bazy zależy przede wszystkim od tego, czy w nowym środowisku uda się znaleźć tlen, wodę oraz materiały umożliwiające (czy ułatwiające) uzyskiwanie żywności. Przy bowiem dobowym zużyciu, które wynosi przeciętnie ok. 850 g czystego tlenu (600 litrów w normalnych warunkach), 1 kg żywności w stanie suchym oraz ok. 2 litry płynów, roczne minimalne zapotrzebowanie wynosi ok. 2 tony na jednego człowieka. Ze względów technicznych oraz ze względu na bezpieczeństwo załogi bazy księżycowej konieczne jest uzyskanie względnej chociażby niezależności od dostaw z ziemi.

Można przewidywać, że uzyskanie tlenu i wody z surowców znajdujących się na Księżycu nie jest niemożliwe. Tlen — w związkach chemicznych — stanowi wagowo więcej niż połowę składu skorupy kuli ziemskiej i jego uzyskanie w stanie czystym jest technicznie zupełnie możliwe. Gdyby więc skład chemiczny skorupy Księżyca okazał się podobny do ziemskiego, jeden z warunków zostałby zaspokojony. Podobnie woda, której uzyskiwanie przy pomocy ogrzewania można by zapewnić przy pomocy urządzeń wykorzystujących ciepło promieniowania słońca, jeżeli woda występuje w stanie zamrożonym. Możliwe jest poza tym stosowanie innych, bardziej (skomplikowanych, jednak realnych metod.

W początkowym okresie funkcję stałej bazy mógłby spełniać pojazd, jakim załoga ludzka przybędzie na Księżyc.

Musiałby to jednak być pojazd większy i inaczej skonstruowany aniżeli kabina „Apollo-11” i zapewniać minimum komfortu.

Lądowanie takiego pojazdu poprzedzić musi szereg transportów, dokonanych przy pomocy pojazdów bezzałogowych, które dostarczyłyby selenonautom potrzebnych urządzeń i materiałów. Z nich załoga pierwszej bazy skonstruowałaby w rejonie lądowania transportów i statku załogowego a budowlę hermetyzowaną — najprawdopodobniej kopułę z materiałów plastycznych. W jej wnętrzu powiek mógłby przebywać bez skafandra, w atmosferze, temperaturze i wilgotności umożliwiającej przebieg prochów biologicznych. Budowla ta więc musiałaby zapewniać skuteczną izolację termiczną, szczelność i zabezpieczać przed oddziaływaniem innych czynników zewnętrznych. We wnętrzu budowli znajdowałyby się również plantacje glonu chlorella, dostarczające żywności członkom bazy i regenerujące tlen. Przeprowadzone na ziemi doświadczenia (przede wszystkim w Związku Radzieckim) wykazują przy tym, że jest możliwe stworzenie niezawodnego wagę na zamkniętego systemu obiegu tlenu i wody w tego rodzaju bazie.

Aktywność człowieka poza bazą księżycową zależna będzie od posiadania odpowiednich pojazdów oraz systemu łączności. Zaawansowane są już projekty budowy pojazdu księżycowego, poruszającego się na kolach. Rozważa się również możliwość użycia indywidualnych urządzeń do dokonywania „skoków” przy zastosowaniu plecakowych urządzeń rakietowych. Jeżeli natomiast chodzi o łączność, możliwe jest wykorzystanie łączności optycznej (urządzenia świetlne, przede wszystkim laserowe) oraz radiowej. Poważną trudność stanowi w tym zakresie dystans, na który możliwe będzie porozumiewanie się selenonautów. W warunkach księżycowych piętnastometrowa antena zapewnić .może łączność radiową (w promieniu ok. 10 km, a anteny indywidualne, umieszczone na skafandrach perspektywy eksploracji — łączność w promieniu ok. 3 km. Przy wykorzystaniu satelitarnych stacji przekaźnikowych, umieszczonych nad powierzchnią Księżyca, możliwe jest wydatne poprawienie systemu łączności.

Z dotychczasowych informacji wynika. że program .badania Księżyca podporządkowany jest celom, które można by nazwać „geocentrycznymi”. Badanie Księżyca rzucić może światło na przeszłość ziemi, określić różnicę i podobieństwa budowy obydwóch ciał niebieskich, określić — być może — perspektywy wykroczenia człowieka poza dotychczasową sferę życia i działania. Na inny, „selenocentryczny” program jest jednak jeszcze za wcześnie…

Przy komentowaniu celów, którym służyć ma badanie Księżyca i przestrzeni kosmicznej zwraca się niekiedy uwagę na aspekty o charakterze militarnym. Technika lotów rakietowych służy bowiem nie tylko celom naukowym i może służyć nie tylko lotom na Księżyc i inne ciała niebieskie. Z prawnego punktu widzenia, w świetle moskiewskiego układu ze stycznia 1967 roku, ani przestrzeń kosmiczna, ani Księżyc i inne dała niebieskie nie mogą być wykorzystywane dla celów wojskowych 1 winny być używane dla dobra i w interesie całej ludzkości. Natomiast z punktu widzenia politycznego nie można chyba przywiązywać decydującego znaczenia do osiągnięć w zakresie eksploracji Księżyca I Kosmosu. Ludzkość żyje na ziemi 1 na ziemi decydują się jej losy. Stosunki panujące tu, na ziemi, i cele tu, na ziemi, wyznaczone sobie przez państwa będą decydowały o tym, jak będą układały się wzajemne stosunki państw, mocarstw kosmicznych, na Księżycu i w przestrzeni poza naszym globem.

TP 30/1969

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]