Koniec żartów z pomocą publiczną

Skończyły się żarty z dotowaniem przedsiębiorstw przez państwo. Unia Europejska dopuszcza pomoc publiczną dla firm na zasadzie wyjątku od reguły wolnej konkurencji i obwarowuje ją szeregiem warunków. Dzięki doskonałej koniunkturze węglowej udało nam się uniknąć konfliktu z Brukselą w kwestii dotowania górnictwa, sukcesu nie powtórzyliśmy jednak w przypadku przemysłu stoczniowego. Pomimo hossy na rynku stoczniowym, związanej ze wzmożonym zapotrzebowaniem Chin na transport surowców drogą morską i pomimo wielu miliardów wpompowanych w poprzednich latach w "ratowanie stoczni", nadal są one deficytowe i de facto znajdują się w stanie bankructwa. Dla ich kolejnego "ratowania" trzeba by dotacji rzędu 4 mld zł. Czy warto takie pieniądze topić w zakładach, które dowiodły, że w żadnych warunkach nie potrafią być rentowne, to jedna sprawa. Moim zdaniem - nie, zdaniem rządu - tak. Najwyraźniej rząd ma pieniędzy za dużo i nie wie, co z nimi zrobić.

04.09.2006

Czyta się kilka minut

Jeżeli jednak tak, to powinien przestrzegać obowiązujących w Unii procedur. I to jest druga ważna sprawa, bo procedury te wymagają, aby pomocy udzielać jedynie wtedy, kiedy przygotowany jest mający szansę realizacji plan restrukturyzacji wspieranych zakładów oraz kiedy w ową restrukturyzację inwestorzy prywatni są skłonni zainwestować swoje pieniądze. Jeśli te warunki nie są spełnione, decyzje rządu narażają nas nie tylko na reprymendę (co już miało miejsce), ale także na stosowne kary.

Jak jednak moglibyśmy te warunki spełnić, skoro prywatnego inwestora chcącego zaryzykować choć złotówkę nawet ze świecą znaleźć nie można. I trudno się dziwić, bo inwestorzy chcą zarabiać pieniądze, a pełniący funkcję pogotowia ratunkowego rząd chce zarabiać głosy obdarowanych wyborców.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 37/2006