Klincz polsko-niemiecki
Patrząc na Niemcy, Polacy widzą wciąż niezamknięty wojenny rachunek. Jego wagę podkreśla spór o reparacje, ale też pomysł pomnika polskich ofiar w Berlinie. Ten stoi dziś pod znakiem zapytania.
Na terenie niemieckiej stolicy znajduje się 228 placów. Gdyby to zależało od Emilie Mansfeld, nazwę jednego z nich należałoby zmienić na plac 1 Września 1939 roku. Mógłby to być np. plac Askański: to tutaj rok temu 1 września, w 80. rocznicę wybuchu II wojny światowej, spotkali się zwolennicy pomysłu powstania pomnika ku czci jej polskich ofiar.
Z Warszawy do Berlina przyjechała z tej okazji marszałek Sejmu Elżbieta Witek, aby przekazać inicjatorom poparcie polskiego rządu. Po stronie niemieckiej towarzyszył jej przewodniczący Bundes- tagu Wolfgang Schäuble. „Plac Askański byłby odpowiednim miejscem na ten pomnik – stwierdził. – W listopadzie 1940 r. został tu powitany przybywający z wizytą sowiecki minister spraw zagranicznych Wiaczesław Mołotow, jeden z architektów paktu Ribbentrop-Mołotow, którego skutki były tak fatalne dla Polski. To przypomina, że Polska była okupowana...
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]