Kiedy historia przyspiesza

W zrozumieniu bieżących wydarzeń na Ukrainie niezbędne jest poznanie kontekstu społecznego i kulturowego. Na to pozwala nam książka Żanny Słoniowskiej „Dom z witrażem”.

02.03.2015

Czyta się kilka minut

Słoniowska napisała powieść, w której przedstawia wydarzenia historyczne połączone z literacką fikcją. „Dom z witrażem” to opowieść o Lwowie – rozpoczyna się w latach 80. XX w., kończy w 2014 r. Autorka przybliża Lwów schyłku Związku Radzieckiego – sowiecki marazm miesza się z dojrzewającym w społeczeństwie sprzeciwem. Są koniunkturaliści, są działacze „Ruchu” – ugrupowania, któremu przewodzi Wiaczesław Czornowił (ukraiński polityk, dysydent, działacz Ukraińskiej Grupy Helsińskiej). Miasto jest tyglem kultur, narodów i staje się motorem ukraińskich zmian – to tu ludzie wychodzą na ulice, pada pomnik Lenina (w Kijowie Lenina obalą dopiero w 2013 r.), to tu ludzie stają się „Ukraińcami z wyboru” – czyli odkrywają swoją tożsamość. Choć władza radziecka pieczołowicie zadbała o rusyfikację peryferii imperium, to we Lwowie pozostał zachodni, europejski duch.

Autorka barwnie opisuje Lwów, tworzy też niezwykły portret ukraińskiego społeczeństwa, które posługuje się dwoma językami – ukraińskim i rosyjskim (we Lwowie dodatkowo polskim); posiada złożoną strukturę narodowościową, co rodzi dylematy (Marianna, bohaterka powieści, jest pół Polką, pół Rosjanką, a Ukrainką z wyboru). Wszystkie przedstawione przez Słoniowską spory: kulturowe, społeczne, polityczne, były żywe w schyłkowej fazie ZSRR i po jego upadku. Na przełomie 2013 i 2014 r., kiedy „historia przyspieszyła” – w Kijowie obalono reżim prezydenta Wiktora Janukowycza, później wybuchła wojna na wschodzie kraju – problemy ukazane w powieści Słoniowskiej odżyły. Kolejny raz przekonaliśmy się, jak głęboko podzielone jest ukraińskie społeczeństwo, i nie chodzi tu jedynie o prosty podział na osi proukraińskości i prorosyjskości. Podziały dotyczą wizji ukraińskiej historii, wpływów kulturowych (zachodnich i wschodnich), miejsca Ukrainy w świecie. Taką książkę mógł napisać tylko ktoś wychowany we Lwowie, sam mówiący o sobie: „jestem człowiekiem pogranicza”. ©


Żanna Słoniowska, „Dom z witrażem” Znak 2015. Książka zwyciężyła w konkursie na najlepszą powieść zorganizowanym przez Wydawnictwo Znak.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka, reporterka, ekspertka w tematyce wschodniej, zastępczyni redaktora naczelnego „Nowej Europy Wschodniej”. Przez wiele lat korespondentka „Tygodnika Powszechnego”, dla którego relacjonowała m.in. Pomarańczową Rewolucję na Ukrainie, za co otrzymała… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 10/2015