Reklama

Ładowanie...

Jeszcze żyje Ukraina!

02.12.2019
Czyta się kilka minut
Justyna Mielnikiewicz, fotografka: Mam przekonanie celowości tego, co robię, to jest kwestia odpowiedzialności za historie usłyszane i zobaczone.
Dniepropietrowsk – nazwa zmieniona na Dniepr, kwiecień 2014 r. Dwie romskie siostry, Rusłana (16 lat) i Milana (19 lat), na wieczornym spacerze wzdłuż brzegu Dniepru.
G

GRAŻYNA MAKARA: Dlaczego Ukraina, i co skłoniło Cię, by tam pojechać?

JUSTYNA MIELNIKIEWICZ: W roku 2008 fotografowałam historie Kozaków prorosyjskich i Tatarów proukraińskich na Krymie. Wtedy zaczęłam się zastanawiać, jak odpowiedzieć na pytanie, skąd bierze się to rozerwanie historii i geografii tego kraju. I dopiero pod koniec drugiego Majdanu w 2014 r. zaczęłam realizować swój pomysł, myśląc o nim jako o Ukrainie, a nie tylko o Majdanie czy o wojnie – ale o Ukrainie właśnie, gdzie te dwa wydarzenia, które znamy z newsów, są tylko częścią opowieści.

News traktujesz w szczególny sposób. Zdjęcia zamieszczone w Twojej książce „Ukraine runs through it” („Ukraina przez to przechodzi”) mówią o tym, co się wydarzyło tuż przed i po, oraz o tym, co się dzieje dziś na Ukrainie.

Na początku chciałam pokazać Ukrainę bez codziennej polityki, bez...

3285

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]