Reklama

Ładowanie...

Jazgot polityczny

20.07.2003
Czyta się kilka minut
Z Markiem Czyżewskim, socjologiem kultury, rozmawia Anna Mateja.
A

ANNA MATEJA: Jak zmienił się język elit politycznych i jakość dyskursu publicznego pod wpływem retoryki Samoobrony czy Ligi Polskich Rodzin?
MAREK CZYŻEWSKI: Publiczną prawomocność zyskało prostactwo myślowe, dosadność i głupota. Zauważyliśmy to dopiero po wejściu ugrupowań radykalnych do parlamentu i załamujemy ręce. Tymczasem praprzyczyny takich zachowań tkwią w początku lat 90.

Po 1989 r. język dyskursu publicznego kształtował się w dwóch odmianach. Z jednej strony był to styl mowy liberalnej, roszczący sobie wyłączne prawo do racjonalności, słuszności moralnej, praworządności i innych atrybutów prawomocności. Ci, którzy ich nie rozumieli bądź się im sprzeciwiali, byli stroną, która nie była warta czasu na dyskusje. Np. Leszek Balcerowicz stał się mimowolnie ikoną takiego nieprzemakalnego dyskursu intelektualnego, dla niektórych...

22890

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
90,00 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
260,00 zł

540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10 dni
15,00 zł

Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]