Historia żywa

Nową ofertę edukacyjną dla młodzieży i nauczycieli proponuje krakowski IPN. Obejmuje także dyskusje na trudne tematy, konkursy i "lekcje w terenie".

20.09.2011

Czyta się kilka minut

W gimnazjum nauka historii kończy się zwykle na 1918 r., na więcej nie starcza czasu. W liceum bywa lepiej, ale też nie zawsze - mówi Wojciech Frazik, szef Biura Edukacji Publicznej w krakowskim IPN. - Chcemy pomóc w wypełnieniu tej luki w taki sposób, aby młodzi ludzie widzieli, iż historia może być fascynująca, i aby sami współtworzyli swoje lekcje: dyskutowali, wychodzili w teren, szukali świadków.

- Uczniowie biorący udział w naszych konkursach często przyznawali, że to, co początkowo traktowali jako pracę mającą dać im np. dodatkowe punkty w szkole, nagle stawało się czymś więcej - dodaje Dorota Koczwańska-Kalita, koordynator projektu. - Że spotkanie ze świadkiem historii urastało do osobistego przeżycia i zmieniało ich myślenie o przeszłości.

"Żywe lekcje historii": taki tytuł nosi nowa oferta edukacyjna IPN z Krakowa, przygotowana na ten rok szkolny dla nauczycieli i uczniów z gimnazjów oraz liceów. Obejmuje wiele form: od propozycji lekcji historii, które mogą być prowadzone w szkołach, przez spotkania ze świadkami, warsztaty dla nauczycieli, prelekcje i pokazy filmów, po debaty w szkołach na trudne tematy (jak stan wojenny, w związku z jego 30. rocznicą). W ofercie są też "lekcje w terenie", czyli wycieczki śladami różnych wydarzeń z XIX i XX wieku w Małopolsce i Świętokrzyskiem. Oraz konkursy na prace historyczne: w 2012 r. planowane są dwa, o AK (na 70-lecie przekształcenia ZWZ w AK) i o emigracji. Instytut oferuje również pomoce naukowe, w tym multimedialne wersje kilkudziesięciu wystaw. Wszystkie te oferty są bezpłatne.

W sporej części nie są to zresztą działania nowe, wiele z nich Instytut - nie tylko krakowski - prowadzi od dawna. Teraz zostały rozbudowane i bardziej skonstruowane "pod młodzież". Szef krakowskiego IPN Marek Lasota: - Instytut chce kłaść większy nacisk na edukację adresowaną do młodzieży. Dlatego kluczowa jest tu atrakcyjność przekazu.

W niedawnym wywiadzie dla "Tygodnika" (nr 25/2011) nowy prezes IPN Łukasz Kamiński nazwał to "edukacją przez przeżycie". Mówił: "Największy sukces odnoszą te formy edukacyjne, które polegają np. na rozmowach ze świadkami historii. Czym innym podręcznik, a czym innym spotkanie z człowiekiem, który przekazuje nie tylko wiedzę, ale też swoje emocje. To najlepszy sposób kształtowania postaw obywatelskich".

Pełna oferta krakowskiego IPN znajduje się na stronie: www.ipn.gov.pl ; nauczyciele znajdą tu także informacje kontaktowe.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, kierownik działów „Świat” i „Historia”. Ur. W 1967 r. W „Tygodniku” zaczął pisać jesienią 1989 r. (o rewolucji w NRD; początkowo pod pseudonimem), w redakcji od 1991 r. Specjalizuje się w tematyce niemieckiej. Autor książek: „Polacy i Niemcy, pół… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2011