Gra o przebaczenie

Wina, skrucha, przebaczenie, pojednanie – te słowa zagościły w słowniku polityków. „Polityka pamięci” wydaje się nieodzowna zarówno w relacjach międzynarodowych, jak w wymiarze wewnętrznym.

26.03.2012

Czyta się kilka minut

 / fot. Bartłomiej Molga
/ fot. Bartłomiej Molga

O tym zjawisku, ale także o dylematach związanych z ideą pojednania pisze Karolina Wigura.

Opublikowana przez młodą socjolożkę i współredaktorkę „Kultury Liberalnej” „Wina narodów” to książka ważna. W ostatnich latach wiele miejsca poświęcono polityce historycznej czy też polityce pamięci, spierano się o potrzebę jej prowadzenia. Wigura zajęła się jednak szczególnym jej wymiarem: działaniami polityków, którzy biorą na siebie ciężar odpowiedzialności za winy narodów. Autorka pisze o epoce przebaczenia, o gestach i słowach, które odegrały znaczącą rolę w relacjach niemiecko-żydowskich czy polsko-niemieckich. Zwraca uwagę, że polityka pojednania stała się przydatnym narzędziem w przechodzeniu od dyktatury do demokracji w RPA czy Argentynie. Przede wszystkim zaś koncentruje się na próbach rozliczenia z doświadczeniem II wojny i Zagłady.

Przyglądając się kolejnym wystąpieniom polityków i autorytetów moralnych, przepraszających za winy popełnione przez ich wspólnoty, można zapytać: czy to nie teatr? Wigura przekonuje, że nie. Prośba o publiczne przebaczenie może być rodzajem „strategii”, a nawet „politycznej gry”, ale to nie musi wykluczać jej autentyczności. Konieczne jest jednak spełnienie określonych warunków; znaczenie ma miejsce, czas i okoliczności. „Gra o przebaczenie” jest próbą poradzenia sobie z tragiczną przeszłością i obciążeniami, jakie niesie ona dla teraźniejszości. Zaś autentyczny akt przeprosin może służyć kreowaniu wspólnoty: to „my” przebaczamy i „my” prosimy o przebaczenie.

Powstała książka o polityce, ale Wigura pyta także o wymiar głębszy przebaczenia. Czy ono jest możliwe, kto może o nie prosić i kto jest władny jego udzielenia? Przygląda się filozoficznemu namysłowi nad problemem odpowiedzialności i pojednania od Jaspersa i Arendt po Derridę. Te rozważania są kontrapunktem dla działań polityków, pokazują ich ograniczenia i wskazują na moralne wątpliwości. „Przebaczenie poniosło śmierć w obozach śmierci” – przypominał chociażby Vladimir Jankélévitch. Zatem należy ich poniechać? Nie, ale warto przemyśleć radę Ricoeura, by zamiast o „bohaterstwie”, mówić o „normalności” i przyjąć minimum: „zamiast zapominania – koniec rozpamiętywania, zamiast miłości tolerowanie siebie nawzajem”.

W „Winie narodów” znalazły się wreszcie analizy kilku aktów przeprosin. „Uroczystym gestem wyprostował oba końce wieńca, choć już wcześniej leżały równo. Zrobił krok wstecz po mokrym granicie. Na chwilę znieruchomiał w poprawnej pozie polityka składającego wieniec. A potem upadł na kolana, runął z rękami założonymi jedna na drugiej, z pochyloną głową”. W ten sposób dziennikarz „Spiegla” opisywał wydarzenia 7 grudnia 1970 r. pod warszawskim pomnikiem Bohaterów Getta. Gest Willy’ego Brandta odegrał szczególną rolę w relacjach niemiecko-żydowskich, wpłynął na niemiecką pamięć i stosunek do własnej przeszłości. A inne akty? Wigura pokazuje, że nie zawsze miały one takie znaczenie i stara się dociec, dlaczego tak się stało – m.in. na przykładzie uroczystości z udziałem Wiktora Juszczenki i Lecha Kaczyńskiego w Pawłokowie w maju 2006 r. Stawia wreszcie pytanie, jak politykę pamięci pogodzić z zasadami liberalnej demokracji? Czy powinność moralną można odgórnie narzucić społeczeństwu?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyk sztuki, dziennikarz, redaktor, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Laureat Nagrody Krytyki Artystycznej im. Jerzego Stajudy za 2013 rok.

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2012