Franciszek w Iraku: dość przemocy

08.03.2021

Czyta się kilka minut

Papież zrealizował marzenie, które wielokrotnie wyrażał i mimo grożącego mu niebezpieczeństwa w dniach 5-8 marca odwiedził Irak i Region Kurdystanu. „Niech ucichnie broń! Niech będzie ograniczone jej rozprzestrzenianie tu i wszędzie!” – o pokoju w kraju, który od 2003 r. rozrywany jest konfliktami, Franciszek zaczął mówić niemal bezpośrednio po wylądowaniu w stolicy. Odwiedził społeczności chrześcijańskie w Bagdadzie, Erbilu, Mosulu i Karakosz.

Symboliczną wymowę miały zwłaszcza dwa spotkania. Podczas zjazdu międzyreligijnego w Ur chaldejskim, mieście narodzin biblijnego patriarchy Abrahama, głos oddano Irakijczykom różnych wyznań, którzy mimo doświadczenia przemocy usiłowali żyć w pokoju. Pośród gruzów placu kościelnego Hosh ­al-Biaa w Mosulu, z którego terroryści islamscy uczynili swoją główną siedzibę, Franciszek odmówił modlitwę za ofiary terroryzmu. Jednak podczas spotkania ani razu nie padła nazwa zbrodniczych organizacji odpowiedzialnych za zniszczenie miasta. Papież chciał skupić uwagę świata wyłącznie na cierpiących ofiarach. „Tobie zawierzamy wszystkich, których życie ziemskie zostało skrócone gwałtowną ręką ich braci i sióstr. Modlimy się również za tych, którzy wyrządzili taką krzywdę swoim braciom i siostrom” – mówił Franciszek.

Istotne ze względu na napiętą sytuację w regionie bliskowschodnim było spotkanie w Nadżafie, świętym mieście islamu szyickiego, z czołowym irackim duchownym, 90-letnim Alim as-Sistanim. Choć po spotkaniu nie padły oficjalne deklaracje, irackie władze doceniły jego znaczenie, ustanawiając dzień 6 marca Dniem Tolerancji i Koegzystencji.

Zwieńczeniem pielgrzymki była msza święta z udziałem niemal 10 tys. osób na stadionie piłkarskim w Erbilu.

Dzięki papieskiej podróży świat mógł spojrzeć inaczej na Irak, o którym od lat mówiło się wyłącznie w kontekście uchodźstwa i przemocy, doceniając jego bogactwo kulturowe. Jednocześnie papież po raz kolejny pokazał, jak ważne jest dla niego spotkanie z człowiekiem. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 11/2021