Ładowanie...
Europejski szlak Pawła
Gdyby św. Paweł zbagatelizował prośbę Macedończyka i nie zdecydował się na przybycie do Europy, jakże inaczej mogłaby wyglądać obecność chrześcijaństwa w kulturze naszego kontynentu. Zapewne nie czytalibyśmy w kościołach skierowanego do Koryntian Hymnu o miłości ani też nie snulibyśmy refleksji o wzajemnym oddziaływaniu grzechu i łaski, tak wnikliwie opisanym w Liście do Rzymian.
Gdyby Europę uznał Apostoł za zgniły Zachód i ograniczył swą apostolską uwagę do terenów między Jerozolimą, Antiochią i Efezem, na trasie jego apostolskich podróży nie znalazłby się ani ateński Areopag, ani Malta. Listy do Filipian czy Tesaloniczan mógłby wtedy pisać tylko jako do nieznanych mieszkańców egzotycznego świata; tłumacząc odbiorcom, że jeśli mają problem - mogą zgłosić się do Jerozolimy.
Zapewne Apostoł Narodów mógłby znaleźć jakiegoś elokwentnego doradcę...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Kup książkę
Podobne teksty
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]