Daniel Odija, Wojciech Stefaniec „Rege”. Recenzja

Kryminał noir, horror, political fiction, dramat obyczajowy – to gatunkowe przygody, które na kartach tej opowieści czekają czytelnika.

28.09.2022

Czyta się kilka minut

 /
/

To trzecia (po tomach „Stolp” i „Rita”) część tetralogii „Bardo”, która – mam nadzieję – zostanie kiedyś sfilmowana, choć będzie to zadanie wymagające sporego budżetu.

Bardo to miasto bez końca, miasto po katastrofie. Rządzone przez tyrana, który z pomocą szalonego naukowca manipuluje ludzkimi umysłami. Przez epidemię zabójczego grzyba Bardo ulega powolnemu rozkładowi, załamała się też ciągłość biologiczna populacji, nie rodzą się dzieci. To jest punkt wyjścia dla całej serii, w której – idąc za Stolpem, głównym bohaterem – poznajemy życie miasta i jego mieszkańców.

W „Rege” pojawiają się retrospekcje, które nie tylko dostarczają nam informacji o przeszłości bohaterów i do pewnego stopnia wyjaśniają ich motywacje, ale też – dopełniają obraz historii Bardo, rysując podłoże aktualnie w nim panujących warunków i rosnącego niepokoju.

Kryminał noir, horror, political fiction, dramat obyczajowy – to gatunkowe przygody, które na kartach tej opowieści czekają czytelnika, ale klucz nadrzędny to science fiction w stylu cyber i steam punk. Futurystyczna antyutopia pozwala na wiele nawiązań do współczesności.

Odija (za swoją prozę dwukrotnie nominowany do Nagrody Nike) z rozmachem i precyzją kreśli kolejne wątki, wrzucając wiele smakowitych nawiązań do innych tekstów i dziedzin kultury. Zachwyca zabawa językiem – jest tu i uliczny slang, i propagandowa nowomowa reżimowej telewizji czy urzędu, ale także poezja.

Stefaniec wypełnia tę treść równie rozbuchaną, stylistycznie różnorodną, imponującą kreską – od miejskich, mniej lub bardziej realistycznych kadrów przez groteskę telewizyjnej reklamy po surrealistyczne narkotykowe odloty Stolpa.

Pomysłowość, z jaką Odija i Stefaniec konstruują kolejne elementy miejskiej tkanki Bardo jest imponująca, podobnie jak zestaw postaci – zarówno tych z pierwszego, jak i z dalszych planów. Tytułowy Rege to wybitny artysta, którego sztuka nie zna barier i hamulców, nie poddaje się reżimowi i tyranom.

Pieniądze na wydanie trzeciego tomu zebrane zostały częściowo na portalu crowdfundingowym. Liczę, że szybko uda się zgromadzić twórcom budżet na tom czwarty.

Daniel Odija, Wojciech Stefaniec „Rege”

Daniel Odija, Wojciech Stefaniec „Rege”, Timof Comics

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru Nr 40/2022

Artykuł pochodzi z dodatku „Jesienny włóczykij kulturalny