Reklama

Ładowanie...

Cud i chuch

19.11.2012
Czyta się kilka minut
Przez Egipcjan czczony, przez Galena zwany „wiejskim panaceum”, z domowej apteki wreszcie awansował na salony. Na czosnek się już nie narzeka. Więcej: chyba go pokochaliśmy.
Ornak, gatunek czosnku o szczególnie silnym aromacie. W czosnkowym zagłębiu mówi się na niego „rusek”. Fot. Michał Kuźmiński
N

Na krajowej siódemce codziennie nerwy traci tysiące kierowców podróżujących między Krakowem a Warszawą. Pewnie niewielu wie, że na wschód od mijanych po drodze małopolskich Słomnik rozciąga się obszar zwany polskim zagłębiem czosnkowym.

Masowa uprawa czosnku to w Polsce względna nowość, wcześniej rósł najwyżej w ogródkach, a patrzono nań krzywo. Z nastaniem nad Wisłą kulinarnego renesansu wszystko się zmieniło.

160 milionów główek

– Jestem właściwie amatorem – uśmiecha się Michał Wilk z Radziemic. Gmina ta, wraz z sąsiednią gminą Słomniki, stanowi właśnie owo zagłębie. Z końcem lipca, w porze zbiorów, na zmianę w jednej z gmin odbywają się Dni Czosnku. – Bo co to jest moje dziesięć arów, w porównaniu z pięcioma hektarami u niektórych?

Michał wraz z żoną Magdą uprawiają czosnek hobbystycznie. Pracują w krakowskim Urzędzie Marszałkowskim....

10131

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]