Co kochasz?

Czytałem ostatnio z klerykami sławny list Grzegorza Wielkiego do Augustyna z Canterbury z lipca 601 roku. List bywa nazywany „Libellus Responsionum” („Książeczka odpowiedzi”) – papież odpowiada w nim bowiem na dziewięć konkretnych pytań dotyczących zasad kształtowania życia i struktur Kościoła w Anglii (po wycofaniu się Rzymu z Brytanii i po inwazji Anglów i Sasów, tereny te stały się na nowo pogańskie; Augustyn, rzymski benedyktyn, został posłany przez Grzegorza z misją ich chrystianizacji w roku 596).

17.01.2012

Czyta się kilka minut

Z racji trwającego właśnie Tygodnia Ekumenicznego chciałbym przytoczyć drugie z pytań Augustyna i udzieloną na nie odpowiedź Wielkiego Papieża. Augustyn pyta: [Czy to dobrze], „że chociaż jest jedna wiara, to jednak są różne obyczaje Kościołów, i inny sposób sprawowania Eucharystii w świętym Kościele Rzymskim, a inny w Kościele Galijskim?”.

Najwyraźniej po przybyciu do Anglii Augustyn zastał w niej nie tylko pogan, ale także chrześcijan, których sposób przeżywania wiary (sprawowania liturgii) wyraźnie odbiegał od modelu rzymskiego; różnice te wynikały m.in. z dawnych wpływów klasztorów galijskich, w których formowali się liderzy wyspiarskiego Kościoła w IV w.

A oto odpowiedź św. Grzegorza: „Znasz, drogi Bracie, zwyczaje Kościoła Rzymskiego i pamiętasz je jako te, którymi się wykarmiłeś. Słusznym mi się wszakże wydaje, abyś – skoro tylko znajdziesz – czy to w Kościele Rzymskim, czy Galijskim, czy jakimkolwiek innym – cokolwiek, co jeszcze bardziej może podobać się Bogu – starannie to wybrał, i abyś szczepił w ciągle młodym Kościele Anglików to wszystko, co potrafiłeś zebrać z [tradycji] licznych Kościołów. Należy bowiem kochać nie rzeczy z racji na miejsca, lecz miejsca z powodu dobrych rzeczy. Z poszczególnych przeto Kościołów zbierz wszystko, co pobożne, co uświęcone, co słuszne, i jako zwyczaj złóż w umysłach Anglików jakby w jednej, współoprawnej księdze (fascykule)”.

W papieskim rozstrzygnięciu kryje się, jak widać, ostatecznie pytanie o miłość. Co kochasz – pyta Augustyna – Rzym, w którym wyrosłeś, czy DOBRO? Czy wszystko, co znasz z Rzymu, jest godne miłości? Czy zawsze jest najlepsze – tylko dlatego, że jest z Rzymu? Czy raczej kochasz dobro, szukasz go troskliwie i potrafisz do niego przylgnąć niezależnie od tego, skąd pochodzi? A wtedy potrafisz pokochać też „miejsce”, z którego / ludzi, od których je zaczerpnąłeś...

Różnice, jakie dziś dzielą chrześcijan, są niepomiernie większe od tych, jakie panowały w Anglii w czasach Grzegorza i Augustyna (nie są jedynie kwestiami zwyczaju czy struktur instytucjonalnych). Wszyscy jednak wierzymy, że istnieje jeden Kościół. A skoro tak, to warto zapytać, czy myślenia i postępowania w duchu Grzegorza potrzebujemy dziś bardziej czy mniej niż Augustyn?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 04/2012