Ciężar nowych czasów
Ciężar nowych czasów
Lud Boży, owszem, wypełnił katedrę, lecz spokojnie pomieściłoby się w niej jeszcze sporo ludzi, a ci, co z roztargnieniem, przy porannej kawie śledzili w telewizorach przebieg ceremonii, nie mogli się nadziwić, czemu nie widzieli znanych twarzy kościelnych dostojników i potem z niepokojem pytali, czemu nie było kard. Dziwisza albo arcybiskupów Michalika, Gocłowskiego czy Życińskiego. Że taki był pomysł nowego pasterza, bynajmniej nie dotarło do powszechnej świadomości. Siła przyzwyczajenia jest ogromna, a jak powinien ingres wyglądać, to my w Warszawie (i w Krakowie) dobrze wiemy. Nie piszę tego, bo tak myślało wielu ludzi, ale dla podkreślenia, że początek posługi nowego arcybiskupa odbył się rzeczywiście w całkowicie nowym dla Warszawy stylu.
Zanim abp Nycz zasiadł na arcybiskupim tronie, zanim kardynał Glemp z nuncjuszem wręczyli mu pastorał na znak...
Dodaj komentarz
Chcesz czytać więcej?
Wykup dostęp »
Załóż bezpłatne konto i zaloguj się, a będziesz mógł za darmo czytać 6 tekstów miesięcznie!
Wybierz dogodną opcję dostępu płatnego – abonament miesięczny, roczny lub płatność za pojedynczy artykuł.
Tygodnik Powszechny - weź, czytaj!
Więcej informacji: najczęściej zadawane pytania »
Usługodawca nie ponosi odpowiedzialności za treści zamieszczane przez Użytkowników w ramach komentarzy do Materiałów udostępnianych przez Usługodawcę.
Zapoznaj się z Regułami forum
Jeśli widzisz komentarz naruszający prawo lub dobre obyczaje, zgłoś go klikając w link "Zgłoś naruszenie" pod komentarzem.
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]