Bolesny kontrast

W maju tego roku spędziłam dwa tygodnie w Papui-Nowej Gwinei, gdzie mój brat pracuje jako misjonarz. Uczestniczyłam w liturgii w różnych częściach kraju. Większość katolików w Nowej Gwinei przyjmuje komunię św. na rękę, ale są i tacy, którzy przyjmują komunię na kolanach i do ust. Księża wiernym pozostawiają decyzję wyboru formy przyjęcia Eucharystii. Nigdzie nie dostrzegłam lekceważenia sakramentu, ludzie przyjmowali komunię na ręce z namaszczeniem. W porównaniu z Polską żyją bardzo biednie, ale mają pogodne twarze i - co szczególnie zwróciło moją uwagę - chodzą wyprostowani. Widziałam, że mają głęboko zakorzenione poczucie własnej godności. Pan Jezus, który przyszedł na świat, zaufał im, oddał się w ich ręce. To zobowiązuje i oni czują tę odpowiedzialność, widać to w ich trosce o wspólnoty modlitewne i Kościół.

Po powrocie do Polski boleśnie odczułam kontrast. Chrześcijaństwo ma u nas tysiącletnie korzenie, wielu ludzi stara się osiągnąć dojrzałość chrześcijańską, ale zdarza się, że księża jakby nie potrafili im zaufać. To ważne, byśmy poczuli współodpowiedzialność, a przede wszystkim - godność bycia dziećmi Bożymi, by nasze ciało poczuło się godne dotknięcia Syna Bożego pod postacią chleba. To właśnie poczucie godności pozwala ludziom wyprostować plecy i rozpromienić twarz. Kiedy ksiądz odmawia mi złożenia hostii na rękę (co mi się zdarzyło), choć kieruję się pozwoleniem biskupa i chcę się poczuć godna podjęcia odpowiedzialności chrześcijańskiej, zachowuje zapewne uświęconą wiekami tradycję. Nie dostrzega jednak człowieka, który, zmuszony, przyjmuje komunię do ust, ale odchodzi przygarbiony i zasmucony.

ANNA WITKOWSKA (Złotów, woj. dolnośląskie)

O przyjmowaniu komunii na rękę pisał ostatnio m.in. ks. Andrzej Draguła (“TP", nr 10/05).

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 32/2005