Ładowanie...
Bój o świątynie

Wielebny Medhalankare sprawiał wrażenie umiarkowanego, gdy odwiedziłem go w buddyjskiej świątyni Gurukanda Rajamaha Viharaya, której był przełożonym. Wieś Nayaru, w której stoi święty przybytek, leży w dystrykcie Mulatiwu na północy Sri Lanki. To tutaj, w regionie odległym od turystycznych plaż południa, rozgrywała się trwająca 26 lat wojna domowa między Syngalezami a Tamilami – czyli między rządowym wojskiem a separatystycznymi Tamilskimi Tygrysami. Niespełna 30 km stąd, nad laguną Mullivaikal, padły jej ostatnie strzały. Wojna niby skończyła się 10 lat temu, ale jakoś do tej pory nie może stąd całkiem odejść.
Po zakończeniu walk buddyjscy mnisi – a oprócz Medhalankare w całym dystrykcie mieszkał jeszcze tylko jeden – nie mieli na tych terenach, wyludnionych i zdominowanych przez hinduistów, zbyt wiele pracy. Odprawiali rytuały głównie w jednostkach wojskowych i podejmowali...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]