Bliżej nieba

Trzy Osoby Boskie spoglądają na całą powierzchnię i obszar całego świata pełnego ludzi.

25.11.2013

Czyta się kilka minut

Widząc zaś, że wszyscy szli do piekła, postanawiają w swej wieczności, że druga Osoba Boska stanie się człowiekiem dla zbawienia rodzaju ludzkiego. I tak, gdy przyszła pełnia czasu, posyłają Anioła św. Gabriela do Pani naszej”. Tymi słowami św. Ignacego Loyoli (z wprowadzenia do „Kontemplacji o Wcieleniu”), w półmroku rzymskiego kościoła pod wezwaniem autora „Ćwiczeń duchowych”, pewnego lutowego wieczoru 2012 r. rozpoczęło się czuwanie pokutne. Jego powodem był skandal wywołany nadużyciami seksualnymi wobec dzieci i młodzieży w Kościele.

WSPOMNIENIE

Jeszcze dzisiaj mam w oczach tę niezwykłą scenę. Spowity w mroku barokowy kościół św. Ignacego. My, ze świecami w rękach, przywołani słowami z „Ćwiczeń duchowych” do spojrzenia z perspektywy Trójcy Świętej na kondycję świata, w którym Bóg stał się człowiekiem. Obraz i muzyka wspomagały przeżycie tej Tajemnicy. W czasie trwającego sympozjum mierzyliśmy się z trudnymi treściami dotyczącymi nadużyć seksualnych. Rozważaliśmy doświadczenia Kościoła na wszystkich kontynentach. Wysłuchaliśmy również poruszającego świadectwa ofiary. Pod koniec tych intensywnych dni, wieczorną porą, zebraliśmy się w kościele na czuwaniu pokutnym. Byliśmy poruszeni krzywdą ofiar, zdradą sprawców, błędami przełożonych kościelnych; świadomi potrzeby odrodzenia i trudu odnowy. Na te treści oraz na nasze własne doświadczenia grzechu i bólu nakładały się obrazy wojen, chorób, głodu, wyzysku i przemocy pokazywane na ekranie, którym towarzyszyło muzyczne crescendo i słowa św. Ignacego: „Trzy Osoby Boskie (...) postanawiają, że druga Osoba Boska stanie się człowiekiem dla zbawienia rodzaju ludzkiego”.

ŚWIAT

Świat, na który patrzy Trójca Święta w ignacjańskiej kontemplacji, nie jest idyllą. Bliżej z niego do piekła niż do nieba. Jest miejscem potępienia. Nie jest to z pewnością świat uporządkowany według norm i zasad ewangelicznych. Świat historyczny, w którym narodził się Jezus, też nim nie był. To był świat zwycięzców i zwyciężonych, okupantów i okupowanych, namiestników cesarza i celników-kolaborantów. Jezus przyszedł na świat w kraju okupowanym przez spory religijne i polityczne, przez krwawo tłumione zrywy grzebiące nadzieję na odbudowanie Izraela; w kraju, gdzie ludzie religijni konkurowali między sobą o to, kto jest bardziej wierny i bardziej zasługuje na błogosławieństwo Boże. Był to świat, gdzie łatwiej było o pogardę niż o szacunek dla inności, o uprzedzenia i podejrzliwość niż o otwartość i zaufanie. Był to świat, w którym nie było gościnności wśród swoich, do tego stopnia, że Maryja i Józef idący wypełnić prawo musieli szukać schronienia i miejsca dla narodzin dziecka w stajni.

W RĘCE CZŁOWIEKA

Bóg stał się człowiekiem! Wszedł w ten „beznadziejny” świat i przyjął do końca naszą ludzką kondycję. Odtąd jest Emmanuelem – Bogiem z nami, jest Kimś bliskim, można powiedzieć: „tuż obok”. W tajemnicy Narodzenia kontemplujemy również Boga, który stał się Dzieckiem, całkowicie bezbronnym i zależnym. Bóg zstępujący na ziemię, stając się człowiekiem, wydaje się w ręce człowieka. Proponuje mu Swoją miłość, która się nie narzuca, tylko pociąga ku sobie, czyniąc dobro. Bóg, który pociąga swoim człowieczeństwem. Bóg, który rezygnując ze swojej potęgi, swojej wszechmocy, siły, wydaje się cały w ręce człowieka, który wcale na to nie zasługuje. W ten sposób we wnętrzu świata pojawia się światło nadziei. Bezbronny Bóg-człowiek.

ŚWIAT DZISIAJ

Adwent jest czasem, który przywraca nadzieję. Codzienność to często synonim szarości i trudu. Pośród korupcji, podejrzeń, walk i ideologicznych burz łatwo zapomnieć, że „Trzy Osoby Boskie postanowiły, że druga Osoba Boska stanie się człowiekiem dla zbawienia rodzaju ludzkiego”. Bóg stał się Człowiekiem. Stale, przez wieki zstępuje w ludzką historię. Nie ma dla niego miejsca brudnego, niewłaściwego. Zstępuje pełen miłości, bezbronny. Dlatego od Wcielenia bliżej ze świata do nieba niż do piekła. To bezbronny Jezus czyni świat bardziej ludzkim.


EWA KUSZ jest psychologiem, seksuologiem, terapeutą, project managerem organizowanego przez Episkopat kursu na temat prewencji nadużyć seksualnych wobec nieletnich, dwukrotną audytorką Synodu Biskupów.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 48/2013