Baba niespodzianka
Jezuita Grzegorz Knapski, zwany z łacińska Cnapiusem, w pelikana w ogóle nie wierzył. Pisał, że to „ptak zmyślony malarzów i niektórych pisarzów”. Pelikana nazywał po swojemu bąkiem cudzoziemskim.
Baba niespodzianka
Jezuita Grzegorz Knapski, zwany z łacińska Cnapiusem, w pelikana w ogóle nie wierzył. Pisał, że to „ptak zmyślony malarzów i niektórych pisarzów”. Pelikana nazywał po swojemu bąkiem cudzoziemskim.
Ładowanie...
Pani Małgorzata, działaczka Koła Podmiejskich Gospodyń Wiejskich w Starej Wsi, od zawsze kochała ptaki. Wciągnęło ją głębiej, kiedy w jej ogrodzie wylądował dzięcioł zielony. Wtedy jeszcze nie wiedziała, że to właśnie on. Po prostu anonimowy ptak, tylko że uderzająco piękny. Zapamiętała, że był kolorowy jak papuga, miał czerwoną czapeczkę, zieloną marynarkę i szarą pierś. Chciała go nazwać, więc szukała, aż znalazła. W atlasie. Dzięcioł zielony, po łacinie, a jakże, Picus viridis. Amator mrówek o chichotliwym głosie. Satysfakcja z samodzielnego nazwania – czy, jak mówią ornitolodzy: oznaczenia – jest wielka, bo raptem okazuje się, że wcale nie trzeba „się znać”. Skoro już raz się udało, czemu ta przyjemna emocja odkrywania nie miałaby się powtórzyć? Tak często wygląda ptasiarska inicjacja.
Tego dnia, a był to raczej pochmurny, wietrzny poranek na początku kwietnia,...
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
540 zł 280 zł taniej (od oferty "10 dni" na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni (to nawet 3 kolejne wydania pisma) będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]