Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
„Tu nie można nic zrobić, jak nie zostanie w sposób nagły, drastyczny wyprawiony na tamten świat z tuzin redaktorów »Gazety Wyborczej«...” odczytuję przede wszystkim jako ogłoszenie alibi dla własnej nieumiejętności i nieskuteczności działania w cywilizowanej rzeczywistości. Przywołany warunek wydaje się w sposób oczywisty niemożliwy do spełnienia. Niech zatem przynajmniej legitymizuje i uszlachetnia lenistwo i niesprawność.
Poza tym, jak się wydaje, w Polsce energia społeczna w znacznej części zużywana jest na wypowiadanie ciężko brzmiących słów. I na tym się wyczerpuje. Przeważnie niestety, a czasami na szczęście.