Aby Auschwitz się nie powtórzyło

Pamięć o Zagładzie Żydów, powinna być wpisana w fundamenty jednoczącej się Europy. Tylko w ten sposób można mieć nadzieję, że podobne zło więcej się nie powtórzy

08.09.2009

Czyta się kilka minut

Uczestnicy krakowskiego Kongresu Pokoju "Ludzie i religie" w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, 8 września 2009 r. /fot. Paweł Ulatowski /
Uczestnicy krakowskiego Kongresu Pokoju "Ludzie i religie" w obozie zagłady Auschwitz-Birkenau, 8 września 2009 r. /fot. Paweł Ulatowski /

"Przez wieki za naturalną i oczywistą uchodziła postawa troski wyłącznie o własną wspólnotę etniczną czy religijną. Dziś, mając za sobą lekcję pogardy do człowieka innego pochodzenia i innych przekonań, lekcję, jaką dały nam totalitaryzmy XX wieku, dojrzeliśmy do świadomości, że jesteśmy wszyscy - bez względu na dzielące nas różnice - wzajemnie za siebie odpowiedzialni" - powiedział kard. Stanisław Dziwisz, odbierając 7 września nagrodę  im. Jana Karskiego. Uroczystość odbyła się pod koniec dyskusji panelowej "Auschwitz nie może zostać zapomniane", zorganizowanej  w Teatrze im. Słowackiego w Krakowie przez Wspólnotę św. Idziego w ramach Kongresu Pokoju "Ludzie i religie". Metropolita krakowski uhonorowany został statuetką Orła "za niesienie prawdy Jana Pawła II, iż antysemityzm jest grzechem".

Uczestnicy panelu przekonywali, że "poprzez pamięć budujemy przyszłość". Naczelny rabin Savyonu koło Tel Awiwu David Brodman, który jako dziecko sam przeżył koszmar Szoah, zaznaczył, że Żydzi nie modlą się do Boga o zemstę na tych, którzy zabili ich bliskich - zostawiają to Bogu. Za taką postawą stoi głęboka wiara, że ofiara jest wpisana w religijny sens życia. Zastanawiając się nad genezą zła, rabin wskazywał na lęk przed innymi i nienawiść. Przypominał: "Kiedy w drugim człowieku nie dostrzegamy już istoty ludzkiej, wszystko może się zdarzyć".

Przewodniczący Komitetu ds. Dialogu z Judaizmem Rady Episkopatu Polski bp Mieczysław Cisło odniósł się do sporu o Auschwitz, przypominając, że propaganda komunistyczna przez dziesiątki lat nie uwzględniała narodowości ofiar Auschwitz: Polakom mówiono o polskich ofiarach obozu. Świadomość, że miejsce to stało się przede wszystkim miejscem zagłady Żydów była słabo obecna. Cytując tekst pieśni "Czerwone maki na Monte Cassino", bp Cisło wskazał, że tak jak ziemia na Monte Cassino pokryta polskimi mogiłami "do Polski należy", tak też ziemia Auschwitz należy do ofiar tego obozu koncentracyjnego. Zaapelował także, by odwiedzająca nasz kraj młodzież izraelska spotykała się z młodzieżą polską.

Mordechaj Lewy, ambasador Izraela przy Stolicy Apostolskiej sprzeciwił się używaniu słowa "holokaust" w odniesieniu do zagłady Żydów. Argumentował, że słowo to nabrało ogólnego znaczenia masowego mordu, np. zaczęto tak określać rzeź Ormian w imperium osmańskim. Jego zdaniem jedyność zagłady Żydów lepiej wyraża słowo "Szoah", które ma korzenie biblijne i oznacza zło absolutne.

Niemieccy uczestnicy panelu zastanawiali się nad znaczeniem pamięci o Zagładzie w kraju, który przyjął historyczną za nią odpowiedzialność. Reprezentujący wspólnotę św. Idziego Klaus Reder wskazywał z niepokojem na pojawiające się coraz częściej w Niemczech pytanie, jak długo można przywoływać wstyd narodu za czyny sprzed lat? Na to pytanie odpowiedział Martin Salm, prezes niemieckiej fundacji pomagającej ofiarom nazizmu "Pamięć, odpowiedzialność i przyszłość", wskazując, że wstyd należy do kondycji ludzkiej i potwierdza nasze człowieczeństwo.

Pytanie luterańskiego biskupa ze Szwecji, Martina Linda - jak Kościół katolicki radzi sobie z tradycyjnym antysemityzmem Polaków? - podjął Michael Schudrich. Jego zdaniem przejawy antysemityzmu w Polsce, choć nie mogą być akceptowane, są na dużo mniejszym poziomie, niż głoszą stereotypy. "Taką sytuację zawdzięczamy przede wszystkim Janowi Pawłowi II - on zrobił więcej i był bardziej skuteczny niż ktokolwiek w dwutysięcznej historii chrześcijaństwa" - powiedział naczelny rabin Polski.

Paneliści doszli do wniosku, że pamięć o Zagładzie, powinna być wpisana w fundamenty jednoczącej się Europy. Tylko w ten sposób można mieć nadzieję, że podobne zło więcej się nie powtórzy.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kierownik działu Wiara w „Tygodniku Powszechnym”. Ur. 1966 r., absolwent Wydziału Mechanicznego AGH, studiował filozofię na Papieskiej Akademii Teologicznej w Krakowie i teologię w Kolegium Filozoficzno-Teologicznym Dominikanów. Opracowanymi razem z… więcej