Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Nubijczykom grozi eksterminacja" - przestrzegał podczas wizyty w Polsce (na zaproszenie organizacji Pomoc Kościołowi w Potrzebie) bp Gassis, ordynariusz diecezji El Obeid. Hierarcha ten mieszka wraz z trzema księżmi w buszu wraz z ludem Nuba, żyjącym w górach pomiędzy Sudanem Północnym i Południowym. Wśród Nuba są zarówno muzułmanie, chrześcijanie, jak i wyznawcy religii tradycyjnych. "Rząd w Chartumie twierdzi, że Nubijczycy są obywatelami Północy. Tymczasem nie jest to kwestia geograficzna, ale etniczna - tłumaczył biskup. - Nubijczycy nie są Arabami, ani w większości muzułmanami, choć niektórzy rzeczywiście wyznają islam". Bp Gassis alarmuje, że trwa czystka etniczna ludu Nuba: rejonem zarządza gubernator, który "jest ścigany przez Międzynarodowy Trybunał Karny za okrucieństwa i przestępstwa przeciwko ludzkości popełnione, kiedy jeszcze był w Darfurze". "Nawet teraz, gdy mówię do państwa, moi ludzie są bombardowani - zaznaczył bp Gassis. - Ja sam przeżyłem trzy bombardowania i dwa razy wymknąłem się śmierci". Jeżdżąc po świecie, wzywa do pomocy w ocaleniu Nubijczyków, którym "grozi zniknięcie z mapy lub wchłonięcie przez islamski rząd". W ostatnim czasie Chartum zablokował szlaki służące do transportu żywności i leków. "To, czego potrzeba Sudanowi, to pomoc materialna w budowaniu studni głębinowych, pomoc rolnikom: ziarno na zasiew, wsparcie nielicznych i tak szpitali, którym brakuje sprzętu i lekarstw" - wskazał biskup, któremu udało się zbudować 200 studni głębinowych, trzy szpitale i szkoły. Pomoc Kościołowi w Potrzebie wzywa do pomocy Sudanowi: można wysłać (do 31 grudnia) SMS o treści "RATUJE" pod numer 72405 (koszt 2,46 zł) lub wpłacić ofiarę na rzecz Centrum Shajara w Chartumie, prowadzonego przez Siostry Salezjanki, które opiekuje się m.in. dziećmi z obozów dla uchodźców: ING Bank Śląski o/Warszawa, 31 1050 1025 1000 0022 8674 7759, Pomoc Kościołowi w Potrzebie, ul. Wiertnicza 142, 02-952 Warszawa. Ponadto organizacja prowadzi zbiórkę laptopów, by zorganizować szkolne pracownie komputerowe dla dziewcząt i kobiet.
24 listopada w Krakowie odbędzie się międzyreligijne spotkanie w intencji pokoju pod hasłem "Echo Asyżu", w którym wezmą udział żydzi, chrześcijanie i muzułmanie. Wydarzenie jest reakcją na październikowe spotkanie Benedykta XVI w Asyżu z wyznawcami światowych religii i niewierzącymi. Spotkanie rozpocznie się o godz. 17.00 modlitwą ekumeniczną w kościele św. Katarzyny. Następnie odbędzie się dyskusja nad powinnościami religii wobec prawdy i pokoju. Krakowski biskup pomocniczy Grzegorz Ryś powiedział dla KAI: "Chcielibyśmy »skatalogować« kilka prostych zasad możliwych do przyjęcia dla każdego, wierzącego i niewierzącego". Trzecim wydarzeniem będzie spotkanie na krakowskim Kazimierzu, połączone ze zbiórką Polskiej Akcji Humanitarnej na budowę studni w Sudanie. "Nie możemy się razem modlić, ale możemy razem zrobić coś konkretnego i dobrego, razem przejść kawałek wspólnej ludzkiej drogi" - podkreślił bp Ryś.
Wietnam: tysiące wiernych protestowały 18 listopada przed siedzibą władz dzielnicy Dong Da w Hanoi przeciwko zagarnięciu terenów kościelnych. Komunistyczne władze chcą wybudować na terenie należącym do redemptorystów oczyszczalnię ścieków. Zakonowi z terenu wielkości 61 455 m2 (w którego posiadanie wszedł w 1928 r.) pozostało 2 700 m2. Na protesty władze odpowiedziały 3 listopada najściem klasztoru przez policjantów i żołnierzy. 16 listopada ponad 500 agentów służby bezpieczeństwa eskortowało buldożery, które rozpoczęły prace budowlane.
Wspólnota l’Arche w liście otwartym podziękowała poznańskim ginekologom z uniwersyteckiego Szpitala Ginekologiczno-Położniczego za odmowę aborcji dziewczynki z zespołem Downa. Szpital uznał, że ten zespół wad nie jest wskazaniem do przerwania ciąży (aborcji dokonano w warszawskim szpitalu). "Zdajemy sobie sprawę z ogromu problemu, którego dotyczyła Wasza decyzja, stąd tym bardziej należy się Państwu szacunek" - napisał w imieniu l’Arche, założonej przez Jeana Vanier wspólnoty wspierającej osoby z niepełnosprawnością intelektualną, dr Robert Śmigiel. "Na co dzień doświadczamy wiele dobra od osób z zespołem Downa, dzięki relacjom, jakie z nimi nawiązujemy. Są oni nauczycielami życia i mistrzami w umiejętności doświadczania stanów emocjonalnych innych, w rozumieniu ludzi, we wrażliwości na odczucia drugiego człowieka" - czytamy.
Na podst. KAI, innych agencji i mediów, informacji własnych
