Ładowanie...
Znak krzyża
---ramka 324182|prawo|1---Dla wielu z tych, którzy nie patrzą na znak krzyża w wierze, jest to po prostu narzędzie tortury: zadawania śmierci w straszny sposób. Niejednokrotnie Kościół spotyka się z pytaniem, dlaczego w swoim kulcie posługuje się znakiem śmierci. Przecież nikt nie zawiesza na ścianie szubienicy, aby się nią szczycić. Rzeczywiście, krzyż w pierwotnym zamyśle służył do egzekucji skazańców, jako sposób zabijania człowieka. Pionowa belka była wbijana na stałe w miejscu kaźni, poziomą przywiązywano skazańcowi do rąk, aby ją niósł do miejsca ukrzyżowania. Jeśli osłabiony skazaniec upadł, nie mógł się podeprzeć skrępowanymi rękami. Belka przygniatała go do ziemi. Śmierć na krzyżu to śmierć przez uduszenie, w ogromnym bólu. Kiedy egzekucja się przeciągała, stając się zgorszeniem dla uczestników, żołnierze łamali nogi skazańca, aby nie podpierał się na nich i...
DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!
Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!
Masz już konto? Zaloguj się
Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum.
Napisz do nas
Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.
Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!
Newsletter
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]