Zakazane piosenki 1981

20-22 sierpnia 1981 r. w ramach rocznicy Porozumień Sierpniowych w gdańskiej hali “Olivia" zorganizowano I Ogólnopolski Przegląd Piosenki Prawdziwej. Jak przystało na niezależną imprezę, Trójmiejska Służba Bezpieczeństwa objęła Przegląd ochroną operacyjną: chodziło o zminimalizowanie oddziaływanie na społeczeństwo “wrogich antysocjalistycznych treści", które miały towarzyszyć festiwalowi - pisze w BIULETYNIE INSTYTUTU PAMIĘCI NARODOWEJ (6) Sławomir Cenckiewicz.

Z przygotowanego przez kierownictwo Komendy Wojewódzkiej Milicji Obywatelskiej w Gdańsku planu “zabezpieczenia operacyjnego" Przeglądu wynika, że rozmach, z jakim organizatorzy przystąpili do organizacji imprezy, wprowadził władze w zakłopotanie. W tym czasie resort skupiał się na wymierzonej w “Solidarność" operacji “Klan", a za parę dni czekało go wyzwanie w postaci I Krajowego Zjazdu związku. A można było przypuszczać, że na każdy koncert Przeglądu przyjdzie ok. 3 tys. widzów, nie licząc dziennikarzy. Wedle SB była to “armia ludzi", potencjalnie “wrogo ustosunkowanych do ustroju państwa", którą należało “zabezpieczyć". Pociechą mogło być, że udziału w imprezie odmówili Kris Kristofferson i Leonard Cohen, a “Bob Dylan nawet nie odpowiedział na wysłane zaproszenie". Jednak charakter mieli nadać imprezie artyści krajowi, znani władzom z “negatywnej postawy w stosunku do obecnej rzeczywistości". Wymieniono Jonasza Koftę, Ewę Demarczyk, Jana Pietrzaka, Krystynę Jandę, Jacka Fedorowicza, Leszka Niedzielskiego, Jerzego Skoczylasa, Piotra Skrzyneckiego, Jerzego Stuhra, a także kabarety “Elita", “60 minut na godzinę", “Wały Jagiellońskie" i “E - kompleks". “Sytuację pogorszyć może - ostrzegała SB - dobór widowni ukształtowany poprzez zamknięty system rozpowszechniania biletów pośród członków »Solidarności«. Jednocześnie organizatorzy planują nagłośnienie na zewnątrz hali »Olivia«. W związku z tym należy brać pod uwagę możliwość prezentowania prowokacyjnych tekstów antypaństwowych i antyradzieckich, jak również kolportaż wrogich materiałów".

Przegląd “zabezpieczały" cztery wydziały KW MO w Gdańsku. Wydział II miał zapewnić bieżący dopływ informacji z festiwalu i ograniczyć “oddziaływanie imprezy na środki masowej informacji". Wydziały III i III “A" zajęły się całością “zabezpieczenia operacyjnego". Dziewięciu funkcjonariuszy SB miało nagrywać imprezę, dokumentować wystąpienia o charakterze “antypaństwowym i antyradzieckim" oraz “ujawniać osoby prowokujące negatywne zachowania publiczności". Utrzymywali oni stały kontakt z pracownikiem Wydziału “B", “zaopatrzonym w środki łączności bezprzewodowej". Wydział “B" zakładał podsłuchy i kamery w hotelach, w których zatrzymywali się goście. Techniką operacyjną objął też halę “Olivii", a w razie potrzeby przekazywał informacje o osobach “zachowujących się prowokacyjnie". Całością dowodził sam z-ca naczelnika Wydziału III KW MO, mjr Jerzy Domski.

Funkcjonariusze komentowali: “W celu stworzenia określonej atmosfery odpowiadającej charakterowi imprezy jej organizatorzy umieścili nad sceną karykatury byłych przywódców partyjnych i rządowych (Bieruta, Cyrankiewicza, Gomułki, Jaroszewicza, Gierka), pozostawiając dwa wolne miejsca, co sugerowało miejsca dla kolejnych przywódców". Poza tym “wewnątrz obiektu rozrzucono znaczne ilości prasy codziennej NRD i Czechosłowacji, która była rozdeptywana przez uczestników". W drugim dniu festiwalu sprawa ta stała się przedmiotem rozmowy organizatorów z wicewojewodą i prezydentem Gdańska, którzy nakazali usunąć z “Olivii" podobizny przywódców Polski Ludowej i rozrzucone gazety. Jednak w hali pojawiły się inne “antysocjalistyczne akcenty". Na ścianach przyklejono gazety z informacjami o IX Zjeździe PZPR, które przekreślono czerwoną farbą. Ponadto już w pierwszym dniu festiwalu halę oplakatowano afiszami: “Chcesz znać »Prawdę« - czytaj »Trybunę Ludu«".

Szef SB w Gdańsku, płk Władysław Jaworski raportował: “większość utworów miała charakter ballad satyrycznych o dużym ładunku politycznym, powstałych spontanicznie w czasie wydarzeń grudniowych i sierpniowych". SB zwracała uwagę, że większość piosenek zawierała akcenty satyry “antypaństwowej, antypartyjnej i antyradzieckiej": “Podkreślano manipulowanie Polską przez Związek Radziecki, podkreślano, iż trzymilionowa organizacja uzurpuje sobie prawa do rządzenia trzydziestotrzymilionowym narodem, że IX Zjazd PZPR był marginesowym wydarzeniem. Drwiono z opieszałości Rządu, atakowano Wojciecha Jaruzelskiego". SB piętnowała zachowanie Macieja Zembatego, który naśmiewał się z sejmu PRL i Albina Siwaka; Zbigniewa Sekulskiego, który “popularyzował radzieckich dysydentów na przykładzie Sołżenicyna"; Jerzego Klesyka, który oznajmił, że w “Polsce istnieje jednostka prowokacji prasowej - Jerzy Urban"; Stanisława Klawe, śpiewającego: “Księżyc jak sierp na gardle, a serce wali jak młot"; Jana Tadeusza Stanisławskiego, który w jednej z piosenek odniósł się do ewentualnej interwencji ZSRR w Polsce słowami: “Mówiła mi mama, by się nie bać chama, bo cham to jest cham i się boi sam"; “Wały Jagiellońskie", które w “komentarzu przed piosenką stwierdziły, że Jaruzelski jest uczciwy, gdyż jak obiecał, że będzie gorzej, to z żelazną konsekwencją to realizuje". Za napastliwe SB uznała monologi Jacka Fedorowicza, który ośmieszał Mieczysława F. Rakowskiego, Stanisława Kociołka i Albina Siwaka, a ponadto stwierdził “złośliwie pod adresem PZPR, że do kształtowania świadomości politycznej powinna używać tylko dwóch środków masowej komunikacji, które kupi za swoje pieniądze, a nie środków stanowiących własność społeczną". “Zawarł on również aluzję - pisali funkcjonariusze - że artykuły żywnościowe przekazywane do Polski z Zachodu przechodzą tranzytem do Związku Radzieckiego".

KB

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 35/2003