Reklama

Ładowanie...

Kryptonim „Sejmik”

08.10.2012
Czyta się kilka minut
Zjazd Solidarności w 1981 r. to wydarzenie niedoceniane i zapomniane. Tymczasem był to jedyny demokratyczny parlament w całej historii PRL.
Związkowcy wręczają kwiaty milicjantowi przed gdańską halą „Olivii”, 6 października 1981 r. Fot. Wojtek Laski / EAST NEWS
N

Na sali atmosfera typowa dla posiedzeń K[rajowej] K[omisji] P[orozumiewawczej], tylko kilkakroć spotęgowana. Sprawy proceduralne, okresowe łamanie się dyscypliny obrad. Często widać podnieconych delegatów podbiegających do mikrofonu machających mandatami, by zabrać głos. Ta sala żyje wolnością, młodą, a więc zapalczywą i nieuregulowaną” – tak pisał „na gorąco” w swym dzienniku Waldemar Kuczyński, zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Solidarność”, obserwujący I Krajowy Zjazd Delegatów NSZZ „Solidarność”.

Z kolei Zbigniew Romaszewski, delegat Regionu Mazowsze, wspominał potem: „Czułem się jak w 1918 r., w pierwszym polskim parlamencie. Z całym bagażem opóźnienia historycznego, z brakiem kształtowanej przez stulecia kultury demokratycznej, kultury politycznej (...) kiedy wszyscy chcieli się wygadać po 40 latach milczenia. I mówili rzeczy najrozmaitsze, mądre i głupie....

8531

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]