Wiersze

***

13.03.2007

Czyta się kilka minut

Dobro i zło przestały się we mnie spierać, dorosły,

dojrzały, spoważniały, wyprowadziły się

ze wspólnego pokoju, założyły rodziny,

jedno i drugie kupiło dom z garażem, słonecznym

ogrodem, idealnie przystrzyżonym trawnikiem

i żywopłotem, ich dzieci bawią się razem, ratują

motyle i biedronki, zabijają pająki,

najlepiej się czują, gdy mogą zrobić sobie

na złość, nie wiedzą, że zanim pożrą się

na dobre, będą już miały własne domy. Chodzę

po pustym mieszkaniu, prawie nie pamiętam

zapachu, śmiechu, płaczu dzieci, które tu żyły.

Czasami dzwonią albo to ja do siebie dzwonię

z komórki na stacjonarny lub odwrotnie. Czasami

czuję się, jakbym był

pustym mieszkaniem.

Pieszczota

Pamiętam, jak będąc dzieckiem, zobaczyłem

na wystawie grę planszową, bardzo chciałem ją mieć,

chociaż nie znałem jej zasad, widziałem tylko wysoką

cenę i kościotrupa na pudełku. Po wielu

błaganiach dostałem grę, lecz nie zagrałem w nią

ani razu, stała na półce, przypominała

pogański ołtarzyk, a przecież wystarczył jeden

klaps, wtedy, przed sklepem, i wnet bym zapomniał

o grze. A potem bardzo chciałem wierzyć

w Boga i dostałem klapsa, klaps rozłożony był

na wiele lat, więc odczuwałem go jak

pieszczotę. Wydaje mi się, że ta pieszczota wciąż

trwa. Lecz nie znam ręki.

***

Boże, wielka Niezgrabo, znów chciałeś rozładować

korek i zderzyły się cztery tiry. Nie

zdążyłeś, kichając, zasłonić ust i huragan

spustoszył Florydę. Nie dziw się, że część z nas

chodzi na co dzień w zbroi, spoza której

nie widać Ciebie. Czasem i ja się obawiam,

czy w swoich wielkich palcach przeniesiesz mnie

żywego na tamten świat.

Tadeusz Dąbrowski (ur. 1979 r.) - poeta, eseista. Redaktor dwumiesięcznika literackiego "Topos". Autor zbiorów wierszy: "Wypieki" (1999), "e-mail" (2000), "mazurek" (2002) i "Te Deum" (2005) oraz książki "Poza słowa. Antologia wierszy 1976-2006" (2006). Ostatnio otrzymał od Tadeusza Różewicza Nagrodę Fundacji Kultury Polskiej "Małe Berło".

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2007