Wielki wiek Francji

To pierwszy tak obszerny przegląd sztuki francuskiej XVIII w. Możemy zobaczyć dzieła najważniejszych mistrzów tego stulecia: od Watteau, Bouchera i Fragonarda po Davida.

11.03.2009

Czyta się kilka minut

Wystawa "Le siecle français" zapowiadana była od dawna. Początkowo w salach warszawskiego muzeum miały się znaleźć dzieła wypożyczone z Luwru, później mówiono o Ermitażu. Ostatecznie zgromadzono jedynie obiekty z polskich kolekcji: 70 obrazów olejnych i ok. 100 rysunków. Powstała ekspozycja ciekawa, niebędąca jednak pełnym przeglądem bardzo różnorodnej sztuki francuskiej XVIII w.

Początek stulecia naznaczyły ostatnie lata panowania Ludwika XIV, przywiązanego do ceremoniału, oficjalności i patosu. Potem przyszedł czas rokoka, sztuki lżejszej, mniej stroniącej od zabawy i przyjemności. Słynne f?tes galantes, wytworne zabawy parkowe, koncerty i przedstawienia teatralne, stały się symbolem tego czasu. Ta twórczość bywa dziś lekceważona, uważana za zbyt błahą czy frywolną. Niesłusznie. Nie przypadkiem bracia de Goncourt nazwali mistrzów tego gatunku - Watteau i Fragonarda - jedynymi poetami stulecia. Ich obrazy do dziś mogą zachwycać wyobraźnią i subtelnością kolorów. Wreszcie za czasów Ludwika XVI nastąpił zwrot ku klasycyzmowi, ku wzniosłym tematom oraz sztuce niosącej moralne przesłanie. To twórczość poprzedzająca Rewolucję.

Był to również wiek Francji. Jej kultura zaczęła dominować na kontynencie. Artyści znad Sekwany zdołali narzucić kontynentowi swój smak. Podróżowali po całej Europie, można było ich znaleźć w Lizbonie i Madrycie, Berlinie i Petersburgu. Z Francji importowano obrazy, ale też porcelanę, gobeliny, meble, srebra i wyroby z brązu. Paryż na długo stał się najważniejszym centrum artystycznym Europy.

Moda na Francję przywędrowała również do Polski. Najważniejszym malarzem i portrecistą Augusta III był Louis de Silvestre. Stanisław August stworzył najciekawszy zbiór sztuki francuskiej w Polsce XVIII w. Pragnął też zaszczepić artystyczne wzorce z Paryża. W 1766 roku Victor Louis przygotował projekt przebudowy Zamku Królewskiego w Warszawie. Nadwornym rzeźbiarzem króla został André Le Brun. Do Polski trafił też podróżujący po całej Europie Jean-Baptiste Pillement - twórca efektownych pejzaży i malowideł ściennych. Z kolei król wysyłał po naukę do Francji Annę Rajecką oraz Aleksandra Kucharskiego, który stał się jednym z ulubionych malarzy Marii Antoniny. Duży wpływ na sztukę polską miał wreszcie Jan Piotr Norblin, nadworny malarz Czartoryskich. Wielką wartością "Le si?cle français" jest właśnie pokazanie związków tego kraju z Polską.

W Muzeum Narodowym zebrano twórczość bardzo różnorodną, od przedstawień mitologicznych i alegorii po sceny rodzajowe, pejzaże i martwe natury. Niestety, niewiele tu przykładów f?tes galantes. Antoine Watteau jest reprezentowany jedynie przez nietypowy dla niego obraz "Ludwik XIV dekorujący orderem księcia Burgundii". Tę lukę wypełnia zgromadzony na wystawie świetny przegląd rysunków, z dziełami François’a Bouchera i Jean-Honoré Fragonarda na czele.

Szczególną rolę w tym wieku odgrywał portret, często o nieoficjalnym, wręcz intymnym charakterze. W Muzeum Narodowym pokazano m.in. dzieła Antoine’a Pesne’a, nadwornego malarza Fryderyka II, czy osiadłego w Paryżu Szweda Alexandre’a Roslina. Często zamawiającymi byli Polacy. Szkoda, że na wystawie zabrakło najwybitniejszego w zbiorach polskich obrazu francuskiego tego czasu, jakim jest wizerunek Stanisława Kostki Potockiego pędzla Davida. Za to małą rewelacją jest niewielki portret kobiety w stroju tureckim, autorstwa Jeana Etienne’a Liotarda, w którym niezwykła precyzja łączy się z subtelną kolorystyką.

"Le si?cle français" pokazuje też mniej dostrzegane oblicze sztuki XVIII w.: obrazy inspirowane twórczością malarzy holenderskich, zwracające uwagę na sceny codzienne, czego wspaniałym przykładem jest "Gitarzysta" Greuze’a. Wreszcie pejzaże twórców uważnie przyglądających się naturze, próbujących oddać jej zmienność i dzikość, pokazujące oświeceniową ciekawość świata, ale też zapowiadające poszukiwania romantyków. Dzieła XVIII-wiecznych mistrzów są częścią epoki encyklopedystów, Woltera i Rousseau. W tym stuleciu tkwią korzenie nowoczesności.

Le siecle français. Francuskie malarstwo i rysunek XVIII wieku ze zbiorów polskich, Muzeum Narodowe, Warszawa, komisarze: Iwona Danielewicz, Justyna Guze, wystawa czynna do 26 kwietnia 2009 r.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Krytyk sztuki, dziennikarz, redaktor, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Laureat Nagrody Krytyki Artystycznej im. Jerzego Stajudy za 2013 rok.

Artykuł pochodzi z numeru TP 11/2009