Reklama

Ładowanie...

Uczelnia to nie szkoła

14.01.2013
Czyta się kilka minut
„TP” 51/12
Z

Z wielkim zainteresowaniem obserwuję dyskusję dotyczącą szkolnictwa wyższego. Do zabrania głosu skłoniła mnie wypowiedź prof. Ireneusza Krzemińskiego „Ile etatów dla profesora” (zob. artykuł w dziale Kraj – red.). Nie spotkałem się jeszcze z tak jednostronnie finansowym uzasadnieniem potrzeby wieloetatowości. Dziwi to, bowiem Autor do niedofinansowanych nie należy: jego informacja o zaangażowaniu w szereg grantów i projektów świadczy, że jego dochody z drugiego etatu są jedynie dodatkiem. Czy potrzebnym do utrzymania „poziomu mojego życia”? Porównanie z dochodami profesorów uczelni hiszpańskich czy amerykańskich jest niewłaściwe, że nie powiem fałszywe. Porównanie takie można przeprowadzić, dopiero odnosząc je do globalnego produktu wypracowywanego przez te kraje. Złośliwi twierdzą, że na uczelni można zarabiać tyle, ile się chce. Jednak trzeba angażować się w prace w stylu „kobiety...

2734

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]