Terrorysta, on patrzy

Z tezą Tomasza Lisa wyrażoną na okładce i we wstępniaku do najnowszego wydania „Newsweeka” – że w polskiej demokracji zapanował amok i inwazja nienawiści – można się zgodzić.

23.04.2012

Czyta się kilka minut

„Dowiaduję się, że prezydent został zamordowany (...), że Polska musi odzyskać wolność – pisze naczelny tego magazynu. – Przeprowadźmy pewne intelektualne ćwiczenie. Załóżmy, że coś podobnego o Wielkiej Brytanii mówi lider Partii Pracy, o władzach Niemiec lider niemieckich socjaldemokratów (...). Nie, no przecież wiemy, że żaden z nich nic takiego nigdy by nie powiedział, że żadnemu z nich nigdy nic takiego nie zaświtałoby nawet w głowie”. Jednak twierdzenie, że liderzy opozycji „dokonują dzień w dzień zamachu na rozum”, „Newsweek” ilustruje na okładce fotomontażem Antoniego Macierewicza w turbanie i z długą brodą.

Bo przecież wszyscy wiemy, jak wygląda zamachowiec, prawda? Widząc człowieka w turbanie, w dżalabiji, czytającego Koran bądź modlącego się do Allaha, już my dobrze wiemy, co to za typ: terrorysta, zamachowiec, groźny, wróg. Inny. Wiedzą to kontrolerzy na lotniskach, politycy, przechodnie. Zadbały o to media, uparcie utrwalając w nas stereotypowy obraz terrorysty.

Przeprowadźmy intelektualne ćwiczenie. Czy tekst o chciwości polityków „Newsweek” zilustrowałby okładką z kimś ucharakteryzowanym jak ortodoksyjny Żyd? A, powiedzmy, o politycznej dzikości – jednym czy drugim posłem przerobionym w Photoshopie na Afrykańczyka z kością w nosie? Nie, no przecież wiemy, że Tomaszowi Lisowi, arbitrowi elegancji i poprawności politycznej, nic takiego nie zaświtałoby w głowie.

Kilka stron dalej w „Newsweeku” znajduje się wywiad z prof. Michałem Głowińskim, badaczem nowomowy, o tym, że słowa nie są bezkarne, mogą krzywdzić, nawet zabijać. Obrazy – które łatwiej się rozpowszechnia i przyswaja – mogą krzywdzić jeszcze łatwiej.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Zastępca redaktora naczelnego „Tygodnika Powszechnego”, dziennikarz, twórca i prowadzący Podkastu Tygodnika Powszechnego, twórca i wieloletni kierownik serwisu internetowego „Tygodnika” oraz działu „Nauka”. Zajmuje się tematyką społeczną, wpływem technologii… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 18-19/2012