Teologia i klimat

Na spotkanie ekumeniczne z Benedyktem XVI przybyło znacznie więcej wiernych, niż mogła pomieścić niewielka świątynia. Wśród kilkuset osób była tylko garstka parafian - za to bardzo dumnych z takiego wyróżnienia.

31.05.2006

Czyta się kilka minut

- Raz w miesiącu mamy tu nabożeństwo ekumeniczne, a katolickich księży z sąsiednich parafii też wszystkich znamy - mówi starsze małżeństwo, zaznaczając, że ekumenizmem żyją na co dzień, a nie tylko podczas papieskich wizyt. Nie kryją nadziei, że obecność i słowa Benedykta będą kolejnym krokiem do zmniejszenia różnic między Kościołami: - Jak to dobrze, że powiedział o małżeństwach mieszanych, bo do tej pory to tylko chrzest uznano.

Na to, że zwróci uwagę również na takie problemy, miał nadzieję jeszcze przed spotkaniem prawosławny teolog Michał Klinger: - Tolerancja jest warunkiem koniecznym, żeby ułatwić ludziom ich własny dialog, np. żeby małżeństwa mogły się zwrócić ku swoim problemom, żeby nie były prowokowane przeciwko sobie przez jakieś zobowiązania kościelne.

O tym, że tolerancja jest potrzebna, ale że Kościół musi zrobić krok dalej, mówił - w tym samym warszawskim kościele Św. Trójcy - także Jan Paweł II podczas wizyty w 1991 r. "Cóż to za bracia i siostry w Chrystusie, którzy się jedynie tolerują?!" - pytał wówczas poprzednik Benedykta XVI.

- Sprawa ekumenizmu jest centralna dla chrześcijaństwa - mówi prof. Jan Grosfeld z Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. - Z tego to powodu Sobór Watykański II nazwał się ekumenicznym. Wynika to stąd, że Bóg jest jeden. Chrystus mówi, że gdy będziemy jednością, inni poznają, że Ojciec i On są jednym. W tym kierunku, wbrew wszelkim przeszkodom, zmierzała cała posługa Jana Pawła II. Benedykt XVI dziś chce iść tą samą drogą.

- Często przeszkody dla wszelkiego dialogu, nie tylko międzywyznaniowego, są w nas samych - dodaje profesor. - Mam nadzieję, że nowy Papież będzie nam pomagał w ich pokonywaniu. Do podjęcia tematyki ekumenicznej jest on zresztą dobrze przygotowany: po pierwsze jako wybitny teolog, po drugie jako Niemiec, bo niemieckie społeczeństwo tworzą po połowie protestanci i katolicy.

Spotkanie odbyło się w kościele ewangelicko-augsburskim: świątyni mającej długą tradycję aktywności ekumenicznej, będącej także jednym z symboli powikłanych stosunków polsko-niemieckich: to jeden z pierwszych w Warszawie kościołów, zniszczonych w czasie II wojny światowej. Wybór miejsca nie miał jednak sugerować, że ekumenia koncentruje się na ewangelikach. Spotkanie mogło równie dobrze odbyć się w cerkwi, bo jednym z największych wyzwań stojących przed obecnym Papieżem jest dialog Kościoła rzymskokatolickiego z Kościołem prawosławnym.

- Pontyfikat Benedykta XVI już się koncentruje na sprawie ekumenicznej, która dla tej miary teologa musi polegać na dialogu z Kościołem prawosławnym - mówi Klinger. Oczekiwań nie kryje również prawosławny arcybiskup Jeremiasz, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej. Witając Benedykta XVI mówił: "Szczególne nadzieje łączymy ze wznowieniem dialogu prawosławno-rzymskokatolickiego. Tematy tego dialogu, w tym przede wszystkim rola Biskupa Rzymu w Kościele, dają nadzieję, że mimo wszystko na drodze ku jedności wszystkich wyznających wiarę w Jezusa Chrystusa jako swego Pana i Zbawiciela zostały dokonane ogromne postępy".

Benedykt XVI zaczął przemowę słowami pozdrowienia siedmiu Kościołów Azji pochodzącymi z Apokalipsy - bo Papieża na spotkaniu ekumenicznym witali oprócz abp. Jeremiasza także inni zwierzchnicy siedmiu Kościołów zrzeszonych w Polskiej Radzie Ekumenicznej: bp Janusz Jagucki z Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce, bp Marek Izdebski z Kościoła Ewangelicko-Reformowanego, bp Edward Puślecki z Kościoła Ewangelicko-Metodystycznego, bp Wiktor Wysoczański z Kościoła Polskokatolickiego, bp Włodzimierz Zdzisław Jaworski z Kościoła Starokatolickiego Mariawitów oraz prezbiter Kościoła Baptystów Andrzej Seweryn. Gdy Papież witał abp. Nossola, swojego wieloletniego przyjaciela, który przewodniczy Radzie Episkopatu ds. Ekumenizmu, rozległy się brawa.

Można spojrzeć na ekumenizm jako na dialog teologów, można też w nim widzieć spotkanie zwykłych ludzi: zapewne oba te dialogi powinny się uzupełniać. - Wydaje się, że często problemy między ludźmi nie są doktrynalne, tylko urastają do takich: albo z powodu różnych języków, niezrozumienia, albo z powodu trudnej historii, a przede wszystkim naszego egoizmu - dodaje prof. Grosfeld i podkreśla, że im bardziej ludzie się spotykają, tym lepiej.

Na koniec papieskiej wizyty w kościele Św. Trójcy hierarchowie odczytali wezwania modlitewne: o łaskę zjednoczenia dla podzielonego Kościoła, o pokój na świecie, o braterstwo, o szacunek dla przyrody, o sprawiedliwość ekonomiczną - o sprawy ducha i życia codziennego.

Tego też chyba oczekują wierni - nie tylko rozstrzygania sporów o dogmaty, ale i zajęcia się problemami, z którymi borykają się na co dzień. Chociażby w mieszanych związkach, o których mówił Benedykt XVI.

Po modlitwie "Ojcze Nasz" odmówiono, według praktyki ewangelickiej, doksologię "bo Twoje jest królestwo, i potęga, i chwała na wieki". Zgromadzonych pobłogosławiono tzw. formułą Aaronową. Wypowiadali ją, z namaszczeniem, po kolei: abp Jeremiasz,

bp Jagucki, Prymas i Papież. Od Polskiej Rady Ekumenicznej Benedykt XVI otrzymał specjalnie dlań wykonaną ikonę Chrystusa z Księgą otwartą na tekście z Ewangelii św. Jana: "Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie" (J 14, 6). Zabrzmiało "Boże coś Polskę".

Wikariusz parafii Św. Trójcy ks. Artur Woltman: - Dla nas ważniejszy niż kwestie teologiczne jest klimat między ludźmi, który, mamy nadzieję, się ociepli. To ma znaczenie.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarka działu Świat, specjalizuje się też w tekstach o historii XX wieku. Pracowała przy wielu projektach historii mówionej (m.in. w Muzeum Powstania Warszawskiego)  i filmach dokumentalnych (np. „Zdobyć miasto” o Powstaniu Warszawskim). Autorka… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 23/2006