Technologia nade wszystko

Spośród głównych czynników zmian w komunikacji publicznej w dłuższej perspektywie najważniejszym zdaje się być ostatnio rola technologii. Doraźnie z kolei największe znaczenie mają polityka i gospodarka oraz, jako ich narzędzie, legislacja - twierdzi w ZESZYTACH PRASOZNAWCZYCH (1-2) prof. Walery Pisarek, szef Ośrodka Badań Prasoznawczych Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Wspólną cechą zmian politycznych w sferze komunikacji społecznej, które zaszły w świecie (oraz w Polsce) w II połowie XX w., jest otwieranie się poszczególnych krajów - zarówno jako źródeł, jak odbiorców informacji. Oznacza to redukcję wpływu państwa na przepływ informacji - ta przemieszcza się niezależnie od granic.

Komunikacji ponad granicami sprzyjają z kolei (jeśli wręcz jej nie wymuszają) czynniki ekonomiczne. Otóż, w wyniku koncentracji różnych rynków medialnych, powstały silne ponadnarodowe korporacje o często światowym zasięgu. Inna rzecz, że równocześnie ta coraz mniej liczna grupa nadawców z najpotężniejszych krajów świata “oferuje coraz liczniejszej publiczności te same informacje i te same treści rozrywkowe jako przynęty do reklamy tych samych produktów i do promocji tych samych idei".

Z kolei pod względem technicznym środki komunikacji społecznej zmieniły się w ostatnich dziesięcioleciach “bardziej niż w poprzednich pięciu wiekach". Dotyczy to tak powstania tzw. nowych mediów (“charakteryzujących się interaktywnością korzystania z nich"), jak udoskonaleń tradycyjnych środków przekazu (czyli “pośrednich, ogólnodostępnych, kierowanych do masowej, rozproszonej i różnorodnej publiczności") nie wyłączając książek, prasy i samej techniki druku.

Znamienne przy tym, że pod koniec XX w. rozpoczął się proces “odmasowienia środków komunikowania masowego". Zaczęło się od interaktywnej telewizji z telegazetą, ale “radykalne zerwanie z rozpowszechnianiem oferty radiowo-telewizyjnej za pomocą systemu rozsiewczego (broadcasting) przyniósł dopiero komputerowy system łączności sieciowej (webcasting). Sprzyja mu coraz szersze od 1966 r. zastosowanie światłowodów, opartych na przetwarzaniu sygnałów elektrycznych na optyczne i odwrotnie, które znacznie zwiększają przepustowość informacyjną kanału i jego odporność na zakłócenia zewnętrzne". Każdy uczestnik takiej “komunikacji sieciowej" (jej przedsmakiem jest Internet) może teoretycznie na własny użytek i zgodnie z własnymi zainteresowaniami selekcjonować program radia czy telewizji (bądź serwisy informacyjne). W praktyce jednak tzw. cyberprzestrzeń w coraz większym stopniu wypełniana jest także (wedle wielu zaśmiecana) reklamą i propagandą. Jednak zdaniem entuzjastów Internetu tak czy tak zakończył on ostatecznie “epokę komunikacji linearnej, którą zastąpi nawigacja w sieci".

Tak czy tak technologiczne zmiany w komunikacji medialnej minionego półwiecza polegają na udoskonaleniach łączności (dzięki satelitom komunikacyjnym i sieciom kablowym) oraz udoskonaleniach “w magazynowaniu i przetwarzaniu przekazów" oraz w korzystaniu z nich (m.in. dzięki komputerom i urządzeniom pozwalającym na użycie przekazu cyfrowego). Efektem obu tych rodzajów usprawnień technologicznych jest “proces telematyzacji" - pociągający za sobą “integrację wszystkich mediów na wspólnej bazie, umożliwiającą interaktywną, multimedialną wymianę informacji w różnych postaciach (np. tekstu, obrazu, dźwięku) za pośrednictwem jednego urządzenia".

O ile więc druga połowa minionego stulecia stała pod znakiem konfrontacji między Zachodem a Wschodem, to można przypuszczać, że “pierwszą połowę XXI w. zdominuje konfrontacja między skomputeryzowaną, sytą, relatywistyczną Północą, a komputeryzującym się, choć niekiedy głodującym, fundamentalistycznym Południem".

KB

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 44/2004