Stawiszyński: Bóg, nauka, tajemnica

Mało co nas tak w polskiej info­sferze emocjonowało w trakcie tych wyjątkowo ciepłych świąt jak pytanie, czy nauka potwierdza czy też neguje istnienie Boga.

09.01.2023

Czyta się kilka minut

Fot. Karol Paciorek /
Fot. Karol Paciorek /

Boga czy raczej jakiegoś transcendentnego Architekta, który w swym nieskończenie przekraczającym ludzkie miary umyśle opracował projekt wszechświata (a może nawet wszechświatów), następnie zaś, bo tak mu się podobało, powołał go (lub je) do istnienia. Z pomocą metod – dodajmy – zagadkowo niejedno­znacznych, obejmujących rozliczne zawiłości i okrężne drogi, spośród których Wielki Wybuch albo ewolucja wcale nie plasują się w ścisłej czołówce. I z całym, by tak rzec, dobrodziejstwem inwentarza, do którego zalicza się także wszystko, co żyje – mnie i ciebie, czytelniczko oraz czytelniku, nie wyłączając.

Powiedzmy najpierw, że niezależnie od tego, jakie w tej fundamentalnej sprawie ma się zdanie, coś istotnego przez dyskusje wokół niej toczone prześwituje. Co takiego? Postawiłbym tezę, że liczba gorących polemik lub głosów wyraziście aprobatywnych, które wywołał pomieszczony 23 grudnia 2022 r. na łamach „Gazety Wyborczej” tekst prof. Marka Abramowicza (astrofizyka przekonanego, że studia nad kosmosem wiodą do wniosku, iż ma on Stwórcę), wskazuje, wbrew wielu socjologicznym diagnozom, że tematyka religijna budzi w nas wciąż najwyższe zainteresowanie. A nawet zaangażowanie – temperatura emocjonalna niektórych tekstów osiągała bowiem skrajne wartości. Tymczasem przecież od lat powtarza się, że społeczeństwa zachodnie podlegają procesowi sekularyzacji, wiara natomiast – a w każdym razie wiara instytucjonalna – im obojętnieje, bo przestaje komukolwiek cokolwiek tłumaczyć czy też opisywać.

Cóż, jest to bez wątpienia – patrząc na statystyki – prawda. Nie wydaje się jednak, żeby wraz z zanikiem potrzeby tej czy innej religijnej afiliacji zanikowi ulegały również tzw. potrzeby metafizyczne. Czyli – po prostu – dość naturalne pytania, jakie każdy z nas sobie zadaje, kiedy tylko zaczyna rozumieć, jak bardzo dziwny, osobliwy, zagadkowy i tajemniczy jest w ogóle sam fakt istnienia. Nie tylko istnienia tego, co dookoła nas, ale także i tego, co – by tak rzec – w środku. A nawet, być może, zwłaszcza w środku (choć to nie jest do końca adekwatne określenie). O ile bowiem da się jakoś bez dreszczu metafizycznego pomyśleć istnienie samej materii, o tyle już refleksja nad fenomenem świadomości musi, no po prostu musi budzić jakiś rodzaj zdziwienia przekraczającego parametry zdziwień, których codziennie doświadczamy w sprawach konwencjonalnych.

Dość szczególne położenie ma w tym wszystkim nauka. Z jednej strony bowiem okoliczność, że tradycyjne instytucjonalne religie borykają się z kryzysami, i że dla znacznej części ludzi odpowiedzi, jakich religie udzielają na fundamentalne pytania, są dziś poznawczo niewydajne – to niewątpliwa zasługa nauki właśnie. W trakcie swojej niedługiej historii metodycznie, krok po kroku, anektowała ona kolejne połacie zajmowanego przez religię terytorium. Czyniła to przy tym nie siłą, a w każdym razie nie siłą bezpośrednią (siłowe rozprawy z religią, czynione pod egidą „naukowości”, z realną nauką nie mają nic wspólnego, ale to sprawa na osobne rozważania), lecz co najwyżej siłą argumentacji oraz demonstracji własnej praktycznej skuteczności. A także, co może najważniejsze, czyniła to sięgając coraz dalej w głąb substancji świata i ujawniając w niej bezmiary przemocy oraz bezwładu – co kłóci się z dominującą wcześniej wizją harmonii stworzenia, powołanej do bycia przez harmonijny umysł Stwórcy.

Z drugiej jednak strony – niezależnie od tego, co o tym sądzą nader liczni współcześni scjentyści – nauka żadnych tajemnic istnienia wcale nie rozjaśnia, a jedynie zagęszcza spowijającą je ciemność. Po prostu: im więcej się o świecie dowiadujemy, tym bardziej on się nam – jako całość – wymyka, tym większe bowiem odkrywamy w nim osobliwości, powikłania i całkowicie przeczące naszym najgłębszym intuicjom wymiary. Wyraźnie to stwierdził w polemice z tekstem Abramowicza polski fizyk prof. Andrzej Dragan („GW”, 31 grudnia 2022), który – podobnie jak inny fizyk Victor J. Stenger, autor znakomitej książki „Bóg. Błędna hipoteza” – uważa, że z odkryć fizyki żadne teistyczne implikacje nie płyną, a być może nawet wręcz przeciwnie. Można by więc powiedzieć, że nauka tak naprawdę intensyfikuje, nie zaś neutralizuje – cytując klasyka – metafizyczne poczucie dziwności istnienia...

Otóż to, co najciekawsze, ujawnia się – moim zdaniem – właśnie tutaj. W tej niemożliwej do przezwyciężenia niejednoznaczności i niezgodzie, w sprzecznych wnioskach wyprowadzanych z tego samego zasobu przesłanek, w pragnieniu pewności zderzającym się ze źródłową niepewnością. Wreszcie – w niebywałej potędze ludzkiego umysłu poszukującego od tysiącleci odpowiedzi na fundamentalne zagadnienia związane ze swoim własnym pochodzeniem i pochodzeniem wszechświata. Umysłu, który wytworzył cywilizację i technologię, i który potrafi zaglądać najgłębiej pod podszewkę zjawisk oraz sięgać wzrokiem daleko w przestworza, a zarazem wobec tych właśnie pytań – inicjujących całą tę jego ogromną aktywność – pozostaje fundamentalnie bezradny. I fundamentalnie nimi przejęty – czego te wszystkie gorące spory, od profesorskich katedr po grupy na Face­booku, są przecież najczystszym, przemożnym dowodem. ©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Eseista i filozof, znany m.in. z anteny Radia TOK FM, gdzie prowadzi w soboty Sobotni Magazyn Radia TOK FM, Godzinę filozofów i Kwadrans Filozofa, autor książek „Potyczki z Freudem. Mity, pokusy i pułapki psychoterapii”, „Co robić przed końcem świata” oraz „… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 3/2023

W druku ukazał się pod tytułem: Bóg, nauka, tajemnica