Spór o katechezę

Zbieranie podpisów pod obywatelskim projektem zmiany ustawy o systemie oświaty rozpoczęło środowisko skupione wokół pisma „Liberté!”.

29.03.2015

Czyta się kilka minut

Leszek Jażdżewski, redaktor naczelny pisma, mówi, że „istnieją lepsze dla polskiej edukacji sposoby wydawania pieniędzy niż lekcje religii. To sprzeczne z logiką, by państwo finansowało lekcje, nad którymi nie ma kontroli”.

Inicjatorzy akcji „Świecka szkoła” utrzymują, że w związku z obowiązującym w kraju konkordatem trudno apelować o wyprowadzenie katechezy ze szkoły. Można natomiast postulować, by zajęcia z religii nie były finansowane z budżetu państwa. Z jego analizy wynika, że same pensje dla katechetów kosztują podatników ok. 1,2 mld złotych rocznie. Pomysłodawcy akcji postulują więc, by związki wyznaniowe – które chcą religii w szkołach – same znalazły środki na ich organizację. I dodają: Kościół katolicki na pewno ma pieniądze na finansowanie katechezy.

Leszek Jażdżewski przekonuje, że projekt ustawy nie przewiduje wypowiedzenia lub ponownego negocjowania konkordatu, ponieważ, jego zdaniem, w umowie między Polską a Stolicą Apostolską nie ma mowy o finansowaniu katechezy. „Jest daleka droga od tego, by państwo umożliwiało naukę religii, do tego, żeby ją organizowało, płaciło za nią i jeszcze zmuszało rodziców do składania deklaracji, czy są wierzący, czy też nie” – przekonuje. Tymczasem nawet jeśli w konkordacie nie pada wprost ani jedno słowo o finansach, zapis jego artykułu 12. jasno wskazuje, że „organizacja” przez państwo lekcji religii obejmuje również kwestię znalezienia na nie funduszy.

Powołując się na badania TNS Polska dla Instytutu Spraw Publicznych z 2013 r. – z których wynika, że za pozostawieniem religii w szkołach opowiedziało się 51 proc. Polaków, a 43 proc. wolałoby jej przeniesienie do parafii – „Liberté!” utrzymuje, że w społeczeństwie jest wola na tego typu zmiany. Na Facebooku do akcji dołączyło już ponad 50 tys. internautów. „Liberté!” planuje teraz zebrać wymagane 100 tys. podpisów pod obywatelskim projektem ustawy. ©℗

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Dziennikarz, autor wywiadów. Dwukrotnie nominowany do nagrody Grand Press w kategorii wywiad (2015 r. i 2016 r.) oraz do Studenckiej Nagrody Dziennikarskiej Mediatory w kategorii "Prowokator" (2015 r.). 

Artykuł pochodzi z numeru TP 14/2015