Skarb, Lilie, kalendarz

Moje najdawniejsze wspomnienie sięga tego, że spodziewano się wojny. Zawsze spodziewano się wojny. Rodzice zaprowadzili mnie, trzyletnią, na próg stajni - mieliśmy własne konie - i pokazali mi skrzynkę ze srebrem. Powiedzieli: Gdyby nam się coś stało, masz tu srebro, za które możesz kupić jedzenie. Spamiętasz?. Rodzicom nic się nie stało, wrócili. A co ze srebrem - nie wiem. W tym samym czasie usłyszałam opowiadanie o rodzeństwie. Chłopiec zaginął. Siostra wołała za nim: Oka, Oka. Oka nigdy się nie odnalazł. Jego imię trwało w moim wspomnieniu jako imię kogoś, kto zaginął bez wieści.

30.05.2004

Czyta się kilka minut

Lilie

Pewnego razu wyszłam na spacer i spotkałam mężczyznę, który sprzedawał lilie. Kupiłam trzy. Kiedy wracałam ze spaceru, stał dalej. “Tak mi przykro, że pan nie sprzedał lilii". “Nie szkodzi - odpowiedział. - Zaniosę je na grób syna".

Kalendarz

Pierwotnie kalendarz składał się z trzynastu miesięcy. Zgodnie z rokiem księżycowym. Każdy miesiąc miał 28 dni. Później rok księżycowy zmieniono na rok słoneczny, z dwunastoma miesiącami. Było to niezgodne ze stanem faktycznym, ale zgodne z nową koncepcją religijną.

Rok słoneczny był zgodny z nastaniem patriarchatu, który odrzucał poprzedni matriarchalny rok księżycowy. Teraz jeden miesiąc miał 31 dni, inny 30, a jeden, jak dawniej, 29 dni.

Istnieje obecnie hasło: “Prawda nas wyzwoli". W związku z tym powinno się przywrócić rok trzynastomiesięczny, lecz stanowiłoby to zbyt wielki wstrząs. Okazałoby się, że każdy może być omylny. Musi więc zostać, tak jak jest. Niezgodnie ze stanem faktycznym, ale w sposób chroniący stan obecny.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 22/2004