Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
Dziennik pokładowy
Festiwal im. Josepha Conrada
2.11. 2009, poniedziałek - pierwszy dzień rejsu
"Zamierzam w tym roku powrócić na morze. Chcę sobie kupić statek, objąć komendę i wyruszyć w podróż"
Joseph Conrad
Tak więc stało się. Wypływamy na głębię. Pod komendą Conrada, którymś ze statków, może nawet tym zawieszonym nad siedzibą jednego z krakowskich wydawnictw, gdzieś z rejonów Krakowa nazywanych dawniej Florencją. Wypływamy, kierując się w stronę Ratuszowej latarni, mając z lewej burty wieże kościoła Mariackiego. W deszczu i słońcu ich cegły czasem połyskują jak rybie łuski, a wieże niczym płetwy ogonowe olbrzymiej ryby wyrzucone w górę... my w stronę Wiślnej, w stronę Wisły... na pełne morze.
Pascal Quignard w "Życiu sekretnym" pisał: "Czytanie: czynność biorąca w nawias to, co jest. Odkrywająca inny kontynent, ogromny, wolny, antyczny lub nierealny, niekończący się i nieskończony na powierzchni około dziesięciu centymetrów kwadratowych, który nagle przestaje należeć do realnej przestrzeni, który wymyka się światłu lampy padającemu nań i na dłonie".
Pierwszy dzień rejsu należy do Quignarda i zwie się "Wszystkie poranki świata". Pascal Quignard urodził się w 1948 roku, jest francuskim pisarzem, tłumaczem z łaciny i greki, znawcą antyku. Po polsku ukazały się jego książki: "Taras w Rzymie", "Seks i trwoga", "Życie sekretne", "Albucjusz", "Wszystkie poranki świata".
W Kinie Pod Baranami, jednym z najlepszych kin Europy, odbył się pokaz filmu "Wszystkie poranki świata", do którego scenariusz napisał Quignard na podstawie swojej powieści, a niezwykłą muzykę stworzył Jordi Savall. W Polsce książka "Wszystkie poranki świata" ukazała się w 1997 roku. Została wydana przez Prószyńskiego i S-kę w tłumaczeniu Krystyny Szeżyńskiej-Maćkowiak i dziś, przy braku wznowień, trudno tę książkę upolować. Film w reżyserii Alaina Corneau powstał w 1991 roku. Otrzymał rok później siedem Cezarów, francuskich nagród filmowych. Główne role grają Gérard Depardieu, Jean-Pierre Marielle, Anne Brochet, Guillaume Depardieu, Michel Bouquet. Film jest opowieścią o dwóch francuskich XVII-wiecznych muzykach, kompozytorach: o Marin Marais i Jeanie de Sainte Colombe. Ten drugi jest wirtuozem violi da gamba. Marin staje się jego uczniem, wkrótce trafia na dwór Ludwika XIV... Nie miejsce tutaj, aby streszczać fabułę filmu. Warto dodać, że Jordi Savall - również wirtuoz instrumentu zwanego gambą - zachwycił widzów i słuchaczy ścieżką muzyczną do tego filmu.
Jak brzmi viola da gamba, można się było przekonać także podczas koncertu inauguracyjnego z udziałem Jordi Savalla w kościele św. Katarzyny. Krzysztof Globisz czytał teksty Pascala Quignarda w tłumaczeniu Krzysztofa Rutkowskiego.
***
Podczas pierwszej edycji Festiwalu postanowiliśmy zwrócić Państwa uwagę na grobowiec ojca Josepha Conrada, Apolla Korzeniowskiego. Jego grób znajdujący się na cmentarzu Rakowickim odszukali Michał Paweł Markowski, dyrektor artystyczny Festiwalu, i Jacek Ślusarczyk, prezes zarządu "Tygodnika Powszechnego". Zapalili znicze w dniu Wszystkich Świętych. Apollo Korzeniowski herbu Nałęcz zmarł w Krakowie w 1869 roku.
Zarówno ojciec, jak i syn mają rozliczne związki z Krakowem. Józef Teodor Konrad Korzeniowski, czyli Joseph Conrad, uczył się w gimnazjum Nowodworskim, mieszkał w domu przy obecnej ulicy Poselskiej. Miał w Krakowie przyjaciół. Z pałacyku wujostwa w Górce Narodowej, cztery lata po śmierci ojca, w 1873 roku wyjechał w świat.
Jego ojciec, Apollo, był poetą, dramaturgiem, tłumaczem, między innymi tłumaczył dzieła Szekspira, Dickensa, Hugo. Ten szczery patriota był wybitnym działaczem niepodległościowym, w czasie wojny krymskiej, a także na kilka tygodni przed wybuchem powstania styczniowego przygotowywał wybuch powstania, popierał działalność konspiracyjną, w Warszawie założył Komitet Ruchu (zalążek Rządu Narodowego); aresztowany przez Rosjan, został zesłany do Wołogdy w północnej Rosji.
Nasza pamięć mu się należy.
Festiwal im. Josepha Conrada nie jest festiwalem poświęconym jego twórczości. Conrad użycza natomiast swojego nazwiska jako patron święta literatury światowej.
W odróżnieniu od wielu krajowych wydarzeń uświetniających literaturę polską, ten festiwal pomyślany jest jako wydarzenie na skalę światową. Oznacza to, że jego gośćmi będą twórcy z różnych krajów, piszący w różnych językach, reprezentujący różne kultury i różne światopoglądy. Organizatorom zależy na stworzeniu w Krakowie wielobarwnej mozaiki artystycznej, która będzie mogła zilustrować bogactwo światowej literatury, przybliżając polskiemu czytelnikowi mało znane dotąd obszary myśli i wrażliwości. Festiwal nie jest jednorazowym przedsięwzięciem, planowane już są kolejne jego edycje. W pierwszym roku gościć będziemy pisarzy z Europy. W następnym - Ameryki Północnej, dalej Ameryki Południowej i Azji. Wśród zaproszonych pisarzy znajdą się zarówno laureaci prestiżowych nagród, jak i autorzy światowych bestsellerów.
Przez sześć festiwalowych dni w mieście gościć będą wybitni twórcy z zagranicy (m.in.: Pascal Quignard, Etgar Keret i Per Olov Enquist) a także doborowe grono polskich pisarzy m.in. Olga Tokarczuk, Marek Bieńczyk, Stefan Chwin, Andrzej Stasiuk, Jerzy Pilch, Jacek Dukaj oraz czołówka polskich reportażystów m.in. Wojciech Jagielski i Mariusz Szczygieł.
Więcej informacji na stronie www.conradfestival.pl.
W serwisie "Tygodnika" będziemy relacjonować kolejne wydarzenia Festiwalu. Zapraszamy pod adres www.conradfestival.tygodnik.com.pl , gdzie można także znaleźć artykuły, które ukazały się w kolejnych dodatkach do "TP" poświęconych Festiwalowi.
Weź udział w specjalnym konkursie festiwalowym!... >>
