Przewrót Gilowskiej

Wszyscy emocjonują się ewentualnym powrotem prof. Zyty Gilowskiej do rządu. Ważniejszy jednak od skutków jej ewentualnego powrotu będzie przewrót prawny, jakiego on dokonuje. Ponowne objęcie funkcji wicepremiera i ministra finansów - choć zapewne dobrze przyjęte przez rynki finansowe - niewiele zmieni: czasu na reformy fiskalne nie ma, projekt budżetu jest już napisany i jeżeli zmieni się, to nie dla poprawy jego jakości, lecz po to, by zadowolić koalicjantów i nie dopuścić do przedterminowych wyborów (a na to Gilowska najmniejszego wpływu mieć nie będzie).

19.09.2006

Czyta się kilka minut

Natomiast powrót Gilowskiej zakwestionuje ustawę lustracyjną. IPN będzie musiał uznać ją za OZI (Osobowe Źródło Informacji), co przy obecnym kształcie ustawy (tj. po poprawkach senackich) oznacza, że pracodawca (Jarosław Kaczyński) będzie musiał zwolnić ją z pracy. Nawet jeżeli Sejm odrzuci zmianę senacką i przywróci pierwotny zapis - zgodnie z którym pracodawca może (ale nie musi) zwolnić osobę, która przekazywała informację organom bezpieczeństwa PRL - sprawa będzie dziwaczna. Tłumaczenie Przemysława Gosiewskiego, że wejście w życie nowej ustawy lustracyjnej nie zamknie Gilowskiej powrotu do rządu, gdyż "znalezienie się w wykazie osobowych źródeł informacji nie jest sprawą naganną, a sprawą naganną może być jedynie przyczyna", jest kuriozalne. Oznacza bowiem, że w sprawach dotyczących lustracji obywateli nie istnieje żadne ostre kryterium, a o tym, kto był i kto nie był współpracownikiem tajnych służb, rozstrzygać będzie Przemysław Gosiewski, badając, jaka była przyczyna, dla której dana osoba znalazła się w wykazie osobowych źródeł informacji.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 39/2006