Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →
---ramka 313185|prawo|1---Był wspaniałym profesorem. My, jego uczniowie, wszystko zawdzięczamy Jego ogromnej wiedzy, którą tak ciekawie umiał przekazać, jego wysokim wymaganiom, jego niezwykłemu talentowi pedagogicznemu.
Traktował nasze nieudolne i bezczelne próby zrobienia scenografii “inaczej niż dawniej" z wielką powagą. Sprzeciwiał się tylko, jeśli nie umieliśmy wytłumaczyć naszych “nowatorskich" pomysłów - jeśli nie zgadzały się z koncepcją inscenizacji sztuki, jaką zawsze byliśmy zobowiązani przedstawić mu do oceny. Przecież był także reżyserem. I te wymagania - uważnej lektury dramatu i opracowania własnej wersji inscenizacji - były z żelazną konsekwencją egzekwowane.
To jedna z najważniejszych zasad, które wpoił nam w czasie studiów. Wielką wagę przywiązywał także do umiejętności przedstawienia projektów tak, aby były czytelne dla pracowni teatralnych, które je realizują, bo, jak podkreślał, projekt scenograficzny nie jest obrazkiem do podziwiania, a tylko drogą dla właściwego celu naszej pracy, jakim jest zrealizowany obraz sceniczny.
Staramy się te zasady wpajać młodym adeptom scenografii, aby chociaż tak spłacać ogromny dług wdzięczności wobec naszego Profesora.
Krystyna Zachwatowicz-Wajda
w imieniu pedagogów katedry scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie