Portret państwowca

Był jednym z głównych architektów naszej transformacji ustrojowej, choć zbyt rzadko dziś przypomina się jego zasługi.

06.02.2017

Czyta się kilka minut

Mianowanie Krzysztofa Skubiszewskiego (1926–2010) ministrem spraw zagranicznych w rządzie Tadeusza Mazowieckiego stanowiło niespodziankę. Specjalista od prawa międzynarodowego, profesor w Instytucie Państwa i Prawa PAN, odsunięty od pracy na uniwersytecie w Poznaniu, bardziej był znany w światowym środowisku prawniczym niż we własnym kraju. „12 września 1989 roku do gmachu przy alei Szucha przyszedł sam, bez drużyny – wspomina Roman Kuźniar. – Spoza jakiejkolwiek partii i środowiska politycznego czy towarzyskiego”. Musiał zbudować swój zespół od podstaw. Potem pełnił swoją funkcję pod rządami czworga premierów: Mazowieckiego, Bieleckiego, Olszewskiego i Suchockiej.

O tym, jak to robił, jakie były jego priorytety i przekonania, opowiadają jego współpracownicy: ci, których wprowadzał dopiero w arkana dyplomacji, ale i przedstawiciele poprzedniej ekipy, którym zdecydował się zaufać. Z tych wspomnień wyłania się portret prawdziwego państwowca. „Głęboką wiedzę łączył z legendarną już pracowitością, staroświecką elegancją i manierami, wreszcie – w co trudno uwierzyć, patrząc na współczesnych polityków – z zasadami, więcej: pryncypiami” – pisze Grzegorz Dziemidowicz, dodając, że praca pod jego zwierzchnictwem „oznaczała w praktyce ostry dyżur, nieustanne telefony, także wezwania w dni wolne i święta (Profesor uznawał niedziele za stanowczo zbędny przerywnik w pracy)”. Władysław Bartoszewski, Stefan Meller, Andrzej Ananicz, Jacek Baluch, Jan Barcz, Iwo Byczewski, Maria Krzysztof Byrski, Paweł Dobrowolski, Jan Dowgiałło, Maciej Kozłowski (wspominający Kazimierza Dziewanowskiego, pierwszego ambasadora III RP w Stanach Zjednoczonych), Henryk Lipszyc, Jerzy M. Nowak, Marek Prawda, Janusz Reiter, Katarzyna Skórzyńska, Jerzy Sułek, Henryk Szlajfer, Tadeusz A. Szumowski – wszyscy oni szkicują panoramę czasów trudnych i barwnych zarazem, gdy tworzono zręby nowej polityki zagranicznej i przygotowywano grunt pod naszą obecność w NATO i Unii Europejskiej. Dawni opozycjoniści prosto z katedr uniwersyteckich trafiali na ważne placówki, a na korytarzach MSZ i w budynkach ambasad spotykali się przedstawiciele dwóch światów. Sporo tu anegdot – na przykład o wizytach prezydenta Lecha Wałęsy w Czechach, Izraelu, Japonii i Brazylii. Wiele zdjęć. Na końcu biogramy, także nieżyjących już Stanisława Komorowskiego, Andrzeja Kremera i Tomasza Lisa. Lektura pouczająca i budząca tęsknotę za ludźmi, którzy tak rozumieli służbę publiczną. ©℗

​KRZYSZTOF SKUBISZEWSKI I DYPLOMACJA CZASÓW PRZEŁOMU, Wydawnictwo Miejskie Posnania, Poznań 2016, ss. 430.

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Tomasz Fiałkowski, ur. 1955 w Krakowie, absolwent prawa i historii sztuki na UJ, w latach 1980-89 w redakcji miesięcznika „Znak”, od 1990 r. w redakcji „TP”, na którego łamach prowadzi od 1987 r. jako Lektor rubrykę recenzyjną. Publikował również m.in. w… więcej

Artykuł pochodzi z numeru TP 07/2017