Reklama

Ładowanie...

Osad milczenia

25.01.2021
Czyta się kilka minut
Dzieci z mutyzmem dużo się uśmiechają, nawet gdy się boją. Otoczenie nie zwraca na nie uwagi: póki piszą klasówki i odrabiają lekcje, ich zachowanie nie budzi podejrzeń.
PEPE FRANCO / GETTY IMAGES
K

Kiedy moja córka miała trzy lata, jej nauczyciel w przedszkolu zadzwonił do mnie kilka miesięcy po starcie roku szkolnego, informując, że nadal nie wie, jak brzmi głos mojego dziecka” – tak rozpoczyna swój artykuł w „New York Timesie” izraelska dziennikarka Shoshana Kordova. „Moja córka nie odezwała się słowem ani do nauczycieli, ani do innych dzieci – pisze dalej. – Nie mówiła w ich obecności, choć w domu swobodnie gadała, krzyczała, śpiewała, wygłupiała się. Jednak jej zamiłowania do robienia hałasu i głupkowatych min nie można było dojrzeć przez ścianę lodowatej ciszy, którą wznosiła wokół siebie wśród obcych. W drodze do przedszkola czasami przerywała swoje opowieści w pół zdania, gdy tylko wyczuła, że ktoś się do nas zbliża; wyglądało to tak, jakby nagle wtyczka kontrolująca jej głos została wyjęta z gniazdka”.

Gdyby nie czujność nauczyciela, Shoshana mogłaby jeszcze...

14765

DZIĘKUJEMY, ŻE NAS CZYTASZ!

Żeby móc dostarczać Ci więcej tekstów najwyższej dziennikarskiej próby, prosimy Cię o wykupienie dostępu. Wykup i ciesz się nieograniczonym zasobem artykułów „Tygodnika”!

Masz już konto? Zaloguj się

Dostęp trzymiesięczny
69,90 zł

Przez 92 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp roczny
199,90 zł

360 zł 160 zł taniej (od oferty 10/10 na rok)
365 dni nieograniczonego dostępu do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Dostęp 10/10
10,00 zł

Przez 10 dni będziesz mieć dostęp do wszystkich treści - każdej środy do bieżącego wydania oraz do stale powiększającego się archiwum. 

Napisz do nas

Chcesz podzielić się przemyśleniami, do których zainspirował Cię artykuł, zainteresować nas ważną sprawą lub opowiedzieć swoją historię? Napisz do redakcji na adres redakcja@tygodnikpowszechny.pl . Wiele listów publikujemy na łamach papierowego wydania oraz w serwisie internetowym, a dzięki niejednemu sygnałowi od Czytelników powstały ważne tematy dziennikarskie.

Obserwuj nasze profile społecznościowe i angażuj się w dyskusje: na Facebooku, Twitterze, Instagramie, YouTube. Zapraszamy!

Newsletter

© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]