Oporni księża

Przyjmowanie Komunii na rękę wydaje mi się bardziej spersonalizowane w porównaniu z przyjmowaniem jej do ust. Mówi znacznie więcej o zaufaniu, jakim obdarza mnie Bóg i o tym, że moje ręce, które z racji codziennej pracy wprawdzie dotykają wszelkiego ludzkiego fizycznego brudu, lecz mają z Jego pomocą stawać się narzędziem w ręku Boga.

W kościele na warszawskich Bielanach, do którego chodzimy całą rodziną, Komunia jest zawsze udzielana pod dwiema postaciami. Trudno mi sobie wyobrazić, jak miałoby wyglądać udzielanie jej na rękę. Kiedy jednak zdarzy nam się uczestniczyć w Mszy w innym kościele, staram się przyjmować Komunię właśnie w taki sposób. Parę tygodni temu spotkał mnie jednak zawód: w jednym z kościołów lewobrzeżnej Warszawy ksiądz na widok moich wystawionych rąk odmówił mi Komunii, mówiąc: “Nie udzielam do ręki". Ponieważ nie jest to mój kościół parafialny, nie muszę się z tym księdzem już więcej widzieć - w Warszawie mam wybór. Ale w wielu mniejszych miejscowościach ludzie wyboru nie mają. Także w lewobrzeżnej Warszawie mój znajomy dowiedział się od księdza ze swojej parafii, że Komunia udzielana na rękę to nowinkarstwo, którego nie zamierza wprowadzać. Nie słyszałam też, by kiedykolwiek księża zachęcali wiernych do przyjmowania Komunii w ten sposób.

Nie spieszyłabym się więc z zarzutami konformizmu wobec wiernych, widzę ten problem przede wszystkim jako ogromne wyzwanie dla duchowieństwa. Przykład powinien wszak iść z góry.

ANNA CZERNUSZENKO (Warszawa)

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]

Artykuł pochodzi z numeru TP 34/2005