Ofiarowanie

Wydarzenie opisał św. Łukasz: „Gdy upłynęły dni ich oczyszczenia według Prawa Mojżeszowego, [Józef i Maryja] przynieśli Je [Dziecię Jezus] do Jerozolimy, aby Je przedstawić Panu (...)

12.02.2018

Czyta się kilka minut

Mieli również złożyć w ofierze parę synogarlic, albo dwa młode gołębie, zgodnie z przepisem Prawa Pańskiego” (zob. Łk 2, 22-24). Zawsze przy lekturze tego tekstu towarzyszyło mi pytanie: kogo składali w ofierze Maryja i Józef? Jezusa? Czy to w ogóle możliwe? Czy rodzice mogą złożyć Bogu w ofierze swoje dziecko?

Czy nie jest tak, że człowiek może należeć do Boga wyłącznie na mocy swojej własnej, wolnej i dojrzałej decyzji? To prawda, rodzice mogą go do takiej decyzji podprowadzić – w szczególności świadectwem własnego życia oddanego Bogu; mogą się modlić dla swojego dziecka o takie życiowe rozeznanie i wybór. Ale ściśle rzecz biorąc, nie mogą go złożyć w ofierze Bogu – również dlatego, że ono nie jest ich własnością, nie „należy” do nich. Jest osobą! Która została im powierzona na wychowanie. Powierzona ich mądrości i odpowiedzialności, miłości i... bezinteresowności.

Kogo więc składali w ofierze Maryja i Józef?

Zawsze przychodziła mi do głowy jedna odpowiedź: siebie samych. Swoje macierzyństwo i ojcostwo. Swoje marzenia i wyobrażenia życia osobistego i rodzinnego, dość gwałtownie – przyznacie – przez Pana pozmieniane i przeformatowane. Całą przyszłość, której oczekiwany i przygotowany spokój został naraz rozsadzony tysiącem pytań i nadchodzących gwałtownych doświadczeń. Swoją zaciszną, nazaretańską prywatność, która naraz stała się wydarzeniem przełomowym w dziejach Izraela i całej ludzkości – i to „aż do skończenia świata”. A na koniec – last but not least – rezygnację z jakichkolwiek własnych projekcji co do tego Dziecka, które stanie się im Mistrzem i Przewodnikiem po drogach paschalnych.

Właśnie to zawsze do mnie wyglądało z tego tekstu i wydarzenia. Tym razem wszakże dotarło do mnie z łaski Bożej jeszcze coś więcej.

Otóż wszystko to, całą tę ofiarę – ze swojego życia i działania oraz z samych siebie – wyrazili w ofierze z dwóch młodych gołębi.

Tak właśnie. To precyzyjnie mówi Łukaszowy tekst: nie Jezusa złożyli w ofierze, ale dwa młode gołębie – czyli ofiarę ludzi najuboższych z najuboższych. Prawo (zob. Kpł 12, 6-8) przewidywało jako ofiarę na oczyszczenie jednorocznego baranka i jednego gołębia. Ci jednak, których nie stać było na zakup baranka, mieli prawo go zastąpić drugim gołębiem. Ofiara najuboższych.

Składali w ofierze samych siebie – wszystko, kim byli, i każdy ze swoich czynów. Wyrazili to najskromniejszym z możliwych znaków. Czy nie chcieli w ten sposób powiedzieć Panu, w jaki sposób postrzegają samych siebie i swoją ofiarę?

W postawie maleńkości i prawdziwej pokory: „Oto, ile jest warta nasza ofiara – dwa gołąbki. Wiemy, ale to wszystko, co możemy Ci dać. Przyjmij to tak niewiele na swoją chwałę!”.

Jakaż odwrotność w stosunku do towarzyszących nam zazwyczaj emocji. Ile razy dając Bogu najmniejszy z możliwych darów, mamy ochotę z nim się obnosić, wynosić i pysznić – gdyby można, to przed całym światem.

Podejmujemy w życiu decyzje, które pociągają za sobą ofiarę: przyrzeczenie celibatu, śluby zakonne, nierozerwalne małżeństwo – jakżeż wysoko je jednak cenimy. Zresztą, nierzadko tak są naszym oczom owe decyzje prezentowane. Co za ofiarność! Jaki wysiłek! Do jak wielkiej wdzięczności daje tytuł i prawo!

A tymczasem – dwa gołębie. Tylko tyle. I aż tyle.©

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 8/2018