Kościół to miejsce święte. A nasza sypialnia?

Czy radykalne rozdzielenie tego, co „święte”, od tego, co „świeckie” i „nasze” – może przystawać do stylu życia zadanego nam przez Świętą Rodzinę?

09.01.2024

Czyta się kilka minut

Abp Grzegorz Ryś w kościele Mariackim, Kraków, 2014 r. // Fot. Grażyna Makara

Zdumiało mnie w Niedzielę Najświętszej Rodziny, że dwa pierwsze czytania liturgii mszalnej (z Księgi Rodzaju i Listu do Hebrajczyków) poświęcone były Abrahamowi. Zdumienie przeszło w uwielbienie, gdy uświadomiłem sobie, że ostatecznie potomkiem obiecanym Abrahamowi jest Jezus Chrystus (zob. Ga 3, 16). W Jezusie zaś wszyscy stajemy się potomkami i dziedzicami Abrahama, członkami jednej Rodziny.

Kiedy więc przyglądamy się Najświętszej Rodzinie: Jezusowi, Maryi i Józefowi – nie odnosimy się do jakiejś „zewnętrznej” wspólnoty, „zewnętrznego” punktu odniesienia. Jesteśmy w jednej i tej samej Rodzinie. I właściwe pytanie brzmi: czy dobrze nam z nią? Czy dobrze się w niej czujemy?

Odpowiedź mogłaby wydawać się oczywista: tak.

Może jednak warto zatrzymać się i zamyślić przed jej udzieleniem… Spróbujmy zmierzyć się jedynie z dwiema kwestiami podpowiedzianymi przez Ewangelię.

Pierwsza: Święta Rodzina to osoby najuboższe z ubogich. Świadczy o tym składana przez nie ofiara towarzysząca przedstawieniu Jezusa w świątyni. Łukasz wyraźnie napisał, iż „mieli złożyć w ofierze parę synogarlic albo dwa młode gołębie” (Łk 2, 24). Prawo (Kpł 12, 8) wymagało przy tej okazji ofiary z baranka i gołębia; zostawiając jedynie najuboższym możliwość zastąpienia baranka drugim gołębiem. Maryja i Józef pokazują się więc naszym oczom jako ludzie radykalnie ubodzy – radykalnie, to znaczy z wyboru, a nie z przykrego dopustu losu. Jak my się czujemy przy tych „ubogich krewnych”? Z naszymi ambicjami, aspiracjami, pożądanym poziomem życia i własności? Czy ich wybory i decyzje nas zawstydzają? Czy może odwrotnie – to my się wstydzimy mówić o nich właśnie jako tych, którzy wybrali ubóstwo jako styl życia?

I motyw drugi: „wrócili do Nazaretu. Dziecię zaś rosło i nabierało mocy, napełniając się mądrością, a łaska Boża spoczywała na Nim”. To bardzo piękne: że łaska Boża napełniała Jezusa w Jego domu rodzinnym. Wiemy, że Święta Rodzina wędrowała do świątyni „co roku” – na Święto Paschy. Raz. A więc przestrzenią, w której Jezus na co dzień doświadczał Boga, był dom w Nazarecie.

Czy to jest prawda również o naszych domach? W naszych świątyniach otaczamy stoły, które są święte (ołtarz). A nasze stoły w domach: w kuchni, w jadalni – nie są święte? Bogu nic do nich? Mamy w naszych kościołach święte naczynia (kielich, patena). A nasze kubki w domach, kielichy, talerze? Nasze posiłki w domach mają jakikolwiek wymiar Boży? Modlimy się przed nimi? Po nich? Szerzej: kościół to miejsce święte! A nasza sypialnia?

Czy radykalne rozdzielenie tego, co „święte”, od tego, co „świeckie” i „nasze” – może przystawać do stylu życia zadanego całej naszej Rodzinie przez Jezusa, Maryję i Józefa?

Dziękujemy, że nas czytasz!

Wykupienie dostępu pozwoli Ci czytać artykuły wysokiej jakości i wspierać niezależne dziennikarstwo w wymagających dla wydawców czasach. Rośnij z nami! Pełna oferta →

Dostęp 10/10

  • 10 dni dostępu - poznaj nas
  • Natychmiastowy dostęp
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
10,00 zł

Dostęp kwartalny

Kwartalny dostęp do TygodnikPowszechny.pl
  • Natychmiastowy dostęp
  • 92 dni dostępu = aż 13 numerów Tygodnika
  • Ogromne archiwum
  • Zapamiętaj i czytaj później
  • Autorskie newslettery premium
  • Także w formatach PDF, EPUB i MOBI
89,90 zł
© Wszelkie prawa w tym prawa autorów i wydawcy zastrzeżone. Jakiekolwiek dalsze rozpowszechnianie artykułów i innych części czasopisma bez zgody wydawcy zabronione [nota wydawnicza]. Jeśli na końcu artykułu znajduje się znak ℗, wówczas istnieje możliwość przedruku po zakupieniu licencji od Wydawcy [kontakt z Wydawcą]
Kardynał, arcybiskup metropolita łódzki, wcześniej biskup pomocniczy krakowski, autor rubryki „Okruchy Słowa”, stały współpracownik „Tygodnika Powszechnego”. Doktor habilitowany nauk humanistycznych, specjalizuje się w historii Kościoła. W latach 2007-11… więcej

Artykuł pochodzi z numeru Nr 2/2024

W druku ukazał się pod tytułem: W Rodzinie